Po raz pierwszy od 15 lat w Stanach Zjednoczonych kara śmierci zostanie wykonana przez pluton egzekucyjny. Uznany winnym podwójnego morderstwa Brad Sigmon wskazał taką metodę. "Guardian" informuje, że w Karolinie Południowej skazani mają obowiązek podjęcia decyzji, w jaki sposób zostaną straceni: przez krzesło elektryczne, śmiertelny zastrzyk czy rozstrzelanie.
Jak podaje NBC News, 7 marca w Karolinie Południowej w zakładzie karnym Broad River Correctional Institution odbędzie się egzekucja Brada Sigmona skazanego za podwójne morderstwo. Amerykańskie media wskazują, że 67-latek zostanie stracony przez rozstrzelanie. Od 1976 roku, gdy Sąd Najwyższy w Stanach Zjednoczonych uznał, że kara śmierci jest zgodna z konstytucją, egzekucja w takiej formie wykonana była tylko trzy razy. Za każdym razem w stanie Utah, ostatni raz w 2010 roku. Natomiast w Karolinie Południowej od 13 lat nie było żadnej egzekucji.
Skazani mają obowiązek podjęcia decyzji
"Guardian" informuje, że w Karolinie Południowej skazani mają obowiązek podjęcia decyzji, w jaki sposób zostaną straceni: krzesło elektryczne, śmiertelny zastrzyk czy rozstrzelanie. Jeśli tego nie zrobią, wybierane jest krzesło elektryczne.
Brad Sigmon wskazał rozstrzelanie z powodu obaw dotyczących działania śmiercionośnych zastrzyków, przekazali jego adwokaci, nie precyzując, jakie to obawy. Jednak "Guardian" podkreśla, że trzy ostatnie egzekucje przeprowadzane w Karolinie Południowej były dokonywane za pomocą zastrzyków i za każdym razem skazani umierali po ponad 20 minutach. W jednym przypadku z dokumentów sądowych wynikało, że skazany po zastrzyku był w stanie przypominającym tonięcie lub duszenie.
- Ma prawo do takiego wyboru, ale nie jest to świadomy wybór - powiedział Gerald King, jeden z prawników Sigmona, cytowany przez "Guardiana". - Żyjemy w świecie, w którym (Brad Sigmon) musi dokonać wyboru między porażeniem prądem, otruciem lub zastrzeleniem, a nie jesteśmy w stanie nawet uzyskać najbardziej podstawowych faktów, które byłyby potrzebne do podjęcia takiej decyzji - mówił King.
Adwokaci Sigmona skrytykowali władze więzienne za brak informacji o działaniu środka, jego datach ważności oraz sposobie jego testowania i przechowywania.
Zabił rodziców byłej partnerki
Sigmon - jak podaje "Washington Post" - został skazany na karę śmierci w 2002 roku za morderstwo Davida i Gladys Larke - rodziców swojej byłej dziewczyny. Mężczyzna przyznał się do winy. Jego prawnicy bronili swojego klienta, mówiąc, że "zabójstwa mają swoją przyczynę w jego dzieciństwie pełnym przemocy".
NBC News wskazuje, że jedynie kilka stanów, w tym Missisipi i Oklahoma, zezwalają na egzekucję poprzez rozstrzelanie. Karolina Południowa zalegalizowała ją w 2021 roku, a Idaho dwa lata później. Corinna Barrett Lain, profesorka na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Richmond, powiedziała NBC News, że stany decydują się na tę metodę, ponieważ "nie mogą zdobyć leków", które pozwalałby na śmiercionośny zastrzyk. - Nie mogą też znaleźć wykwalifikowanych pracowników służby zdrowia, którzy by je (egzekucje) przeprowadzili - dodała.
Źródło: NBC News, "Washington Post", "Guardian".
Źródło zdjęcia głównego: SouthCarolina Corrections/PLANET / Planet / Forum