Dwie osoby usłyszały zarzuty napaści na funkcjonariusza po tym, jak wywiązała się bójka na sali sądowej w Nowym Meksyku (USA). Z aktu oskarżenia wynika, że 40-letni mężczyzna zaatakował w sądzie oskarżonego o zabójstwo jego siostrzenicy. Przyłączyli się inni członkowie rodziny.
Do bijatyki doszło na sali sądowej w Albuquerque w amerykańskim stanie Nowy Meksyk podczas rozprawy w sprawie zabójstwa Alianny Farfan. Dwóch krewnych ofiary zaatakowało oskarżonego o morderstwo. Bójka rozpoczęła się, gdy dwaj mężczyźni przeskoczyli przez barierkę odgradzającą galerię i zaatakowali oskarżonego. Przyłączyli się więzień i ojciec oskarżonego. Interweniował strażnik Metropolitan Detention Centre, ale również został zaatakowany. Dwaj mężczyźni, Carlos Lucero i Pete Ysasi, zostali aresztowani i oskarżeni o pobicie funkcjonariusza i napaść na oskarżonego. Podejrzana kobieta pozostaje na wolności, wydano wobec niej nakaz aresztowania.
"Zabił moją siostrzenicę jak tchórz"
Alexander Ortiz został oskarżony o zabójstwo Alianny Farfan, siostrzenicy Carlosa Lucero. - Zabił moją siostrzenicę jak tchórz - powiedział Lucero, cytowany przez funkcjonariuszy obecnych na sali sądowej. Wywiązała się bójka, w której udział wzięło kilka osób, w tym wujek ofiary Carlos Lucero, ojciec oskarżonego o zabójstwo Joeray Ortiz oraz Pete Ysasi, którego powiązania z rodziną nie są jasne. Lucero, Ortiz i Ysasi trafili do szpitala.
Alexander Ortiz w lutym ubiegłego roku został oskarżony o śmiertelne postrzelenie swojej byłej dziewczyny, Alianny Farfan, w jej mieszkaniu - pisze dziennik "New York Times". Później Ortiz usłyszał zarzuty w związku z zabójstwem innej kobiety, Nicole Maldonado, która została śmiertelnie postrzelona sześć dni po śmierci Farfan. Kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa Alianny Farfan odbędzie się w najbliższy piątek.
Źródło: The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025