Biały Dom grozi odebraniem funduszy Uniwersytetowi Harvarda

Harvard
Protest na Uniwersytecie Harvarda, 25.04.2024 r.
Źródło: Reuters
Uniwersytet Harvarda dopuścił się on dyskryminacji żydowskich i izraelskich studentów - stwierdziła administracja prezydenta USA Donalda Trumpa. Dziennik "Wall Street Journal" i telewizja CBS podały, że Biały Dom zagroził przy tym uczelni odebraniem wszystkich środków federalnych.

Jak poinformowała CBS, prawnicy reprezentujący administrację Donalda Trumpa napisali w liście do rektora uczelni Alana Garbera, że ich dochodzenie wykazało, iż władze Harvardu celowo ignorowały zgłoszenia od żydowskich i izraelskich studentów, że czują się zagrożeni na kampusie.

Ponad połowa z tych studentów miała skarżyć się na dyskryminację, a co czwarty nie czuł się bezpiecznie. Niektórzy studenci mieli być bici i opluwani.

Biały Dom uderza w Uniwersytet Harvarda

Administracja stwierdziła wobec tego, że Harvard "w sposób rażący" złamał federalne prawo zakazujące dyskryminacji na tle rasowym i narodowościowym, i zagroziła uczelni, że jeśli natychmiast nie dokona zmian, utraci "wszystkie federalne zasoby finansowe i wpłynie to na relacje Harvardu z rządem".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zwrot Trumpa w sprawie chińskich studentów. "Nie ma żadnego problemu"

Jak zauważył "WSJ", taka notyfikacja często poprzedza złożenie pozwu przez departament sprawiedliwości lub negocjacje w sprawie ugody. Podobny list - również zarzucający uczelni łamanie praw żydowskich studentów - otrzymał w maju nowojorski Uniwersytet Columbia, z którym administracja prowadzi obecnie negocjacje.

Uniwersytet Harvarda
Uniwersytet Harvarda
Źródło: Shutterstock

"WSJ" zaznaczył, że wewnętrzny raport Harvardu z kwietnia mówił o niepokoju zarówno wśród żydowskich, jak i muzułmańskich studentów na kampusie w okresie po zamachu palestyńskiego Hamasu na Izrael z 7 października 2023 roku. Uniwersytet przedstawił wówczas listę zmian, które planował wdrożyć.

Pismo do Harvardu to kolejne działanie Białego Domu wymierzone w tę uczelnię po tym, jak administracja ogłosiła wstrzymanie ponad 2 mld dolarów grantów na badania prowadzone na tym uniwersytecie oraz odebrała mu prawo goszczenia zagranicznych studentów. Sądy wstrzymały wykonanie obu tych decyzji do czasu pełnego rozpatrzenia sprawy. Zarzut antysemityzmu był jednym z głównych powodów, którymi administracja uzasadniała podjęte działania.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: