Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.
W niedzielę amerykański Urząd ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) poinformował, że tylko tego dnia w kraju aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie, co jest największą dzienną liczbą od czasu rozpoczęcia operacji w zeszłym tygodniu. Aresztowań dokonano w kilku miastach, w tym w Chicago. Tego dnia ogłoszono rozpoczęcie "wzmocnionych i ukierunkowanych operacji" w tym mieście, wspólnie z innymi agencjami, m.in. z FBI.
W rozmowie z NBC News odpowiadający za deportacje migrantów Tom Homan, nazywany "carem od granicy", powiedział, że w Chicago zatrzymano m.in. sześć osób skazanych za poważne przestępstwa seksualne, dwie osoby skazane za morderstwo i napaść na tle seksualnym oraz wielu członków gangów. - Musimy postawić bezpieczeństwo Ameryki na pierwszym miejscu - podkreślił.
Jak dotąd łącznie w USA aresztowano co najmniej 2681 osób. NBC News zauważa, że nie jest jasne, ile z tych osób ma kryminalną przeszłość.
Trump miał nakazać spełnianie norm aresztowań
Tymczasem "Washington Post" poinformował tego samego dnia, że urzędnicy administracji Donalda Trumpa nakazali w sobotę agentom ICE wypełniać normy aresztowań imigrantów na poziomie 1,2-1,5 tys. dziennie. Powodem ma być niezadowolenie prezydenta Trumpa z dotychczasowych rezultatów. Liczba aresztowań w pierwszych dniach jego prezydentury - ok. 300 dziennie - była bowiem zbliżona do liczb notowanych za kadencji Joe Bidena.
Urzędnicy mieli przekazać kierownictwu ICE, że każde biuro terenowe służby musi dokonywać 75 aresztowań dziennie, a niespełnienie kwoty będzie wiązało się z konsekwencjami dla ich szefów. "WP" opisuje, powołując się na cztery osoby zaznajomione ze sprawą, że nakazy te znacznie zwiększają prawdopodobieństwo, że funkcjonariusze będą stosować mniej ukierunkowane operacje lub "będą musieli stawić czoła oskarżeniom o łamanie praw obywatelskich, starając się sprostać normom". ICE zatrudnia około 5,5 tys. funkcjonariuszy zajmujących się egzekwowaniem przepisów imigracyjnych.
Pytany przez NBC News o komentarz do tych doniesień Homan powiedział, że celem jest "złapanie jak największej liczby przestępców". - Nie mamy norm. Moja instrukcja brzmi: aresztujcie tylu, ilu się da - dodał.
Źródło: NBC News, PAP, "Washington Post"
Źródło zdjęcia głównego: Christopher Dilts/Bloomberg via Getty Images