Amerykańska kongresmenka Mary Gay Scanlon została w środę napadnięta przez dwóch uzbrojonych mężczyzn, którzy zmusili ją, by oddała im swoje auto. Do zdarzenia doszło po spotkaniu z innymi urzędnikami w Filadelfii w stanie Pensylwania. Jak przekazała później policja stanu Delaware, w związku ze sprawą zatrzymano pięć osób, które znajdowały się w skradzionym pojeździe.
62-letnia Mary Gay Scanlon, członkini Partii Demokratycznej, która w niższej izbie Kongresu reprezentuje 5. okręg wyborczy z Pensylwanii, została napadnięta po spotkaniu z innymi urzędnikami w FDR Park na południu Filadelfii. Gdy zmierzała do swojego samochodu, zbliżyło się do niej dwóch uzbrojonych mężczyzn w wieku około 20-30 lat, którzy zażądali, by kongresmenka oddała kluczyki do swego auta.
Gdy członkini Izby Reprezentantów oddała kluczyki, napastnicy odjechali z miejsca zdarzenia. Scanlon nie odniosła żadnych obrażeń. W samochodzie znajdował się jej telefon służbowy oraz dokumenty.
Policja graniczącego z Pensylwanią stanu Delaware poinformowała, że zatrzymała w związku z tą sprawą pięciu podejrzanych, którzy znajdowali się w skradzionym pojeździe. Nie podano więcej szczegółów dotyczących trwającego dochodzenia.
Śledztwem w sprawie napaści kieruje Federalne Biuro Śledcze (FBI), ponieważ poszkodowaną jest członkini Kongresu Stanów Zjednoczonych. - Ulżyło mi, gdy dowiedziałam się, że kongresmenka Scanlon nie odniosła żadnych obrażeń fizycznych - powiedziała Danielle Outlaw z filadelfijskiej policji. Służby nie odniosły się do pytania o to, czy kobieta mogła zostać zaatakowana ze względu na pełnioną przez siebie funkcję.
Sama demokratka w krótkim oświadczeniu na Twitterze podziękowała policji za "szybką reakcję".
Wzrost przestępczości w Filadelfii
Jak podało CBS News, filadelfijska policja odnotowuje w ostatnich latach dramatyczny wzrost kradzieży samochodów. W 2019 roku było ich 225, rok później 409, a w 2021 roku jest to już 720 takich przypadków. W porównaniu z rokiem poprzednim w mieście odnotowano także 27-procentowy wzrost liczby napadów z bronią w ręku.
Z kolei gazeta "Wall Street Journal" odnotowała, że w Filadelfii w tym roku dokonano 544 zabójstw, w porównaniu z 347 w roku 2019.
Źródło: BBC