19-letnia Mackenzie Shirilla spowodowała wypadek samochodowy, w którym zginął jej starszy o trzy lata chłopak oraz jego kolega. Sąd skazał ją właśnie na dożywocie z możliwością ubiegania się o wyjście z więzienia po 15 latach. Z wyroku wynika, że dziewczyna rozbiła auto celowo, z intencją zamordowania obu chłopaków.
Mackenzie Shirilla usłyszała wyrok podczas rozprawy, która odbyła się w poniedziałek, 21 sierpnia, przed sądem hrabstwa Cuyahoga w stanie Ohio (obejmującym teren Cleveland). W poprzedzającym ją tygodniu 19-latka została uznana za winną popełnienia zarzucanych jej czynów, m.in. zabójstwa, niebezpiecznej jazdy i posiadania narkotyków. W trakcie poniedziałkowej rozprawy sędzia Margaret Russo uzasadniała wyrok, podkreślając że wsiadając za kółko w dniu tragedii, Shirilla podjęła "samolubną, celową i okrutną decyzję". - Jest w tym pomieszczeniu tylko jedna osoba, która ponosi winę za ból wszystkich obecnych. Tą osobą jesteś ty, Mackenzie. Nikt inny nie jest za to odpowiedzialny - podkreśliła cytowana przez CBS News Russo. Portal Independent cytuje też inne słowa sędzi z sali rozpraw o skazanej: - Jej działania były kontrolowane, metodyczne, przemyślane i zamierzone. To nie była brawurowa jazda. To było morderstwo.
Media relacjonują, że gdy 19-latka usłyszała wyrok, zaczęła płakać. Ze łzami w oczach odczytała oświadczenie, w którym zwróciła się do obecnych na sali rodzin ofiar. - Jest mi bardzo przykro. Mam nadzieję, że któregoś dnia zdacie sobie sprawę, że nigdy nie zrobiłabym tego celowo - powiedziała Shirilla.
ZOBACZ TEŻ: Media: kierowca, który śmiertelnie potrącił 17-latka, został zastrzelony przez jego ojca
Cleveland. Shirilla miała zaplanować wypadek
Do wypadku, w którym zginęli chłopak skazanej, 20-letni Dominic Russo, i jego kolega, 19-letni Davion Flanagan, doszło 31 lipca 2022 roku na przedmieściach Cleveland. Jak ustalili śledczy, prowadząca samochód 17-letnia wówczas Shirilla rozpędziła auto do prędkości 160 km/h, po czym dwukrotnie szarpnęła kierownicą, a pojazd wypadł z drogi i uderzył w stojący obok niej budynek. Gdy policjanci przybyli na miejsce zdarzenia, Russo i Flanagan już nie żyli. Nieprzytomna Shirilla była uwięziona na siedzeniu kierowcy, jej noga wciąż znajdowała się na pedale gazu - podkreśla "Independent", powołując się na ustalenia śledczych. Ich zdaniem nastolatka działała celowo. Dodatkową okolicznością obciążającą był fakt, że przy dziewczynie znaleziono narkotyki, m.in. grzyby halucynogenne. - Miała cel, z precyzją dokonała egzekucji. Podjęła decyzję o uśmierceniu ich - podkreśliła podczas jednej z wcześniejszych rozpraw sędzia Russo (zbieżność nazwisk - jak podkreślają media sędzia nie jest spokrewniona z ofiarą - red.).
Według śledczych motywem zbrodni były problemy w związku Shirilii i Russo, który chłopak chciał zakończyć. Flanagan miał być przypadkową ofiarą.
ZOBACZ TEŻ: "Usuwałem się z drogi, aby inni ludzie mogli zrobić sobie zdjęcia". 13-latek spadł z wysokości 30 metrów
Źródło: "Independent", CBS News