W reakcji na wystrzelenie przez Koreę Płn. rakiety dalekiego zasięgu szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zapowiedziała w środę "adekwatną odpowiedź" UE i nie wykluczyła dodatkowych sankcji wobec Phenianu. NATO w oficjalnym oświadczeniu potępiło "prowokacyjny akt" Korei Północnej.
"Wystrzelenie (rakiety) przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną to kolejny krok w długotrwałych dążeniach tego kraju do uzyskania technologii pocisków balistycznych" - zaznaczyła Ashton w wydanym oświadczeniu. Dodała, że narusza to międzynarodowe zobowiązania KRLD, szczególnie te wynikające z rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1718 oraz 1874, zakazujących Korei Płn. m.in. rozwijania potencjału nuklearnego i rakietowego.
Sankcje już niedługo?
Ashton zaapelowała do władz w Phenianie, by "niezwłocznie, całkowicie i bezwarunkowo" zastosowały się do wytycznych RB ONZ, Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oraz by wypełniły swe wcześniejsze zobowiązania do denuklearyzacji, podjęte podczas rozmów sześciostronnych w 2005 roku.
"UE rozważy adekwatną odpowiedź w porozumieniu z głównymi partnerami oraz w zgodzie z postanowieniami RB ONZ, w tym możliwe dodatkowe sankcje" - podkreśliła szefowa unijnej dyplomacji.
Destabilizacja - kiepski pomysł
Odpalenie północnokoreańskiego pocisku rakietowego, który wyniósł na orbitę okołoziemską satelitę, ostro skrytykował sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.
"Ten prowokacyjny akt pogłębia napięcie w regionie i grozi dalszą destabilizacją Półwyspu Koreańskiego" - napisał szef Sojuszu w oświadczeniu, dodając, że "NATO nie ustaje w apelach do władz Korei Północnej, aby wypełniły swe zobowiązania wynikające z prawa międzynarodowego".
Korea Północna przeprowadziła w środę udaną próbę z rakietą dalekiego zasięgu, która - jak podano - wyniosła na orbitę okołoziemską satelitę meteorologicznego. Rakietę Unha-3 odpalono mimo protestów społeczności międzynarodowej podejrzewającej, że była to w istocie próba z pociskiem balistycznym, który w przyszłości może przenosić głowice nuklearne. Była to już druga próba rakietowa przeprowadzona w tym roku przez Phenian; poprzednia, z kwietnia, zakończyła się niepowodzeniem.
Wystrzelenie rakiety spotkało się z krytyką USA, Korei Południowej, Japonii i ONZ, a Chiny i Rosja wyraziły swe zaniepokojenie.
Autor: adso//bgr / Źródło: PAP