Sytuacja w Syrii była omawiana w poniedziałek przez unijnych ministrów spraw zagranicznych. Na ich posiedzenie do Brukseli przyleciał specjalny wysłannik ONZ Staffan de Mistura.
- Widzimy, że sytuacja na miejscu się pogarsza. W pełni wspieramy wstrzymanie ognia i apelujemy do uczestników rozmów w Astanie o zagwarantowanie tego, co uzgodnili - powiedziała Mogherini w stolicy Belgii.W ubiegłym tygodniu ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Turcji i Iranu spotkali się w stolicy Kazachstanu, by rozmawiać o gwarantowaniu respektowania stref deeskalacji w Syrii. Zawarte wcześniej w Astanie porozumienie w sprawie tych stref weszło w życie na początku maja ubiegłego roku.
Ofensywa na Wschodnią Gutę
Społeczność międzynarodowa z coraz większym zaniepokojeniem patrzy na trwającą od kilku tygodni zmasowaną ofensywę na Wschodnią Gutę w pobliżu Damaszku. Zamieszkana przez 400 tys. ludzi Wschodnia Guta od 2013 roku jest oblegana przez siły rządowe. W 2017 roku została włączona do wyznaczonych stref deeskalacji, jednak nie zapewniło to bezpieczeństwa cywilom.W opublikowanym na początku marca raporcie, ONZ wskazuje, że syryjskie siły rządowe stały za atakami chemicznymi we Wschodniej Gucie, gdzie trzykrotnie w lipcu 2017 roku podczas ataków stosowano chlor. Do ataku chemicznego doszło też w listopadzie ubiegłego roku w mieście Harasta w zachodniej części Wschodniej Guty.
Unia zaostrza sankcje
Rada UE poinformowała, że nowe sankcje wobec reżimu syryjskiego dotyczą wysokiego rangą wojskowego i trzech naukowców z Ośrodka Badań Naukowych, który jest rządową agencją odpowiedzialną za opracowywanie i wytwarzanie broni niekonwencjonalnej, w tym chemicznej, oraz pocisków do jej przenoszenia. Ośrodek ten jest objęty unijnymi sankcjami od 1 grudnia 2011 roku.Za udział w opracowywaniu i stosowaniu broni chemicznej UE nałożyła sankcje na syryjskich urzędników wysokiego szczebla i naukowców jeszcze w lipcu 2017 roku. Była to reakcja na atak chemiczny z użyciem sarinu w kwietniu ubiegłego roku w miejscowości Chan Szajchun na północnym zachodzie kraju. Zginęło w nim ponad 90 osób, w tym 28 dzieci i 23 kobiety.W związku z poniedziałkową decyzją liczba osób objętych zakazem wjazdu i zamrożeniem aktywów w związku z brutalnymi represjami wobec ludności cywilnej w Syrii wzrosła do 261. Sankcje dotyczą osób, które odpowiadają za represje, osiągają korzyści dzięki reżimowi lub go wspierają albo są z takimi osobami powiązane. Zamrożenie aktywów dotyczy także 67 podmiotów.Ogólne sankcje wobec Syrii to embargo na ropę naftową, ograniczenie określonych inwestycji, zamrożenie aktywów syryjskiego banku centralnego w UE, ograniczenia w eksporcie sprzętu i technologii, które mogłyby zostać wykorzystane do represji, oraz sprzętu i technologii, które pozwalają monitorować lub przechwytywać połączenia internetowe i telefoniczne. Sankcje ostatnio przedłużono 29 maja 2017 roku. Mają obowiązywać do 1 czerwca 2018 roku.
Rozwiązanie polityczne, nie militarne
UE podkreśla, że niezmiennie zależy jej na znalezieniu trwałego politycznego rozwiązania konfliktu syryjskiego w ramach ustalonych przez ONZ. Jak stwierdzono w unijnej strategii na rzecz Syrii z kwietnia 2017 roku, Bruksela jest przekonana, że konfliktu syryjskiego nie da się rozwiązać militarnie, i zdecydowanie popiera prace specjalnego wysłannika ONZ i wewnątrzsyryjskie rozmowy w Genewie.24 i 25 kwietnia w Brukseli odbędzie się konferencja z udziałem ONZ w sprawie pomocy humanitarnej dla Syrii i odbudowy tego kraju. Mogherini mówiła w poniedziałek w Brukseli, że na konferencji należy zaapelować o pełne wdrożenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.Na początku marca RB ONZ jednomyślnie przyjęła rezolucję wzywającą do ustanowienia natychmiastowego, 30-dniowego rozejmu w Syrii, m.in. w celu umożliwienia ewakuacji rannych ze Wschodniej Guty oraz udzielenia pomocy poszkodowanym. Walki rozpoczęły się tam jednak ponownie już po kilku godzinach.
Autor: momo/adso / Źródło: PAP