- Zabijemy każdego, kto zbliży się do naszej ropy. Rebeliantów, NATO, obojętnie. Będziemy bronić naszej ropy do ostatniej kropli naszej krwi - groził na pośpiesznie zwołanej konferencji prasowej w Trypolisie rzecznik libijskiego rządu Musa Ibrahim.
Zabijemy każdego, kto zbliży się do naszej ropy. Rebeliantów, NATO, obojętnie. Będziemy bronić naszej ropy do ostatniej kropli naszej krwi Musa Ibrahim
Jak dodał, nocny atak na Bregę był "ciężki, bezwzględny i zaskakujący". NATO nie skomentowało tych doniesień.
Dziennikarz amerykańskiej CNN, który relacjonuje słowa Ibrahima, dodaje, że niedługo wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się sam Muammar Kaddafi w transmitowanym przez libijską telewizję przemówieniu. - Zostanę z moim ludem i z moją bronią, aż do ostatniej kropli krwi. Pokonamy tę niesprawiedliwą kampanię kolonizacji i nienawiści - mówił libijski przywódca.
Sygnały determinacji
O tym, że będzie walczył do "ostatniej kropli krwi", Kaddafi przekonuje od kilku dni, wysyłając w świat sygnały o swojej determinacji. Dowodzący operacjami NATO w Libii generał Charles Bouchard wyjawił, że Libijczyk rozkazał swym oddziałom przy wycofywaniu się wysadzać w powietrze rafinerie.
Z kolei zdaniem wysłannika Kremla do Libii Michaiła Margiełowa Kaddafi zamierza wysadzić w powietrze cały Trypolis, jeśli jego władza będzie zagrożona.
Źródło: CNN, PAP