Pojawił się przełom, jest ostateczny wariant umowy. Co o niej wiemy 

Źródło:
New York Times, Radio Swoboda, BBC, Ukraińska Prawda, PAP
Zełenski: rozmowy z wysłannikiem prezydenta Trumpa przywracają nadzieję
Zełenski: rozmowy z wysłannikiem prezydenta Trumpa przywracają nadziejęTVN24
wideo 2/5
Zełenski: rozmowy z wysłannikiem prezydenta Trumpa przywracają nadziejęTVN24

Ta sprawa dzieliła administrację Donalda Trumpa i władze w Kijowie, ale wygląda na to, że ostatecznie doszło do porozumienia. Ukraina - najprawdopodobniej już w najbliższy piątek - podpisze umowę z USA w sprawie dostępu do zasobów mineralnych. Premier Ukrainy Denys Szmyhal przekazał, że jeszcze w środę rząd ma zatwierdzić ostateczny wariant umowy. Oto co wiemy o jej szczegółach.

Premier Ukrainy Denys Szmyhal poinformował w środę, że Stany Zjednoczone i Ukraina wypracowały ostateczny wariant umowy w sprawie ukraińskich złóż minerałów. Dodał, że rząd ma go zatwierdzić jeszcze w środę.

Szmyhal powiedział, że USA wspierają "wysiłki Ukrainy, aby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa dla budowy trwałego pokoju". - Opracowaliśmy już ostateczną wersję. Na dzisiaj umowa ta nazywa się 'Umową o ustanowieniu zasad i warunków funduszu inwestycyjnego na rzecz odbudowy Ukrainy'. W rzeczywistości jest to umowa wstępna, która będzie miała moc prawną. Przewiduje ona utworzenie funduszu inwestycyjnego na rzecz odbudowy Ukrainy, którym Ukraina i Stany Zjednoczone będą wspólnie zarządzać - mówił Szmyhal.

- Rzeczywiście, udało nam się osiągnąć dobre zmiany dla Ukrainy. Uważamy to za pozytywny wynik - mówił wcześniej przedstawiciel rządu w Kijowie (jego nazwisko nie zostało podane) ukraińskiej sekcji BBC. Rozmówca z otoczenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego dodał, że "teraz warunki umowy są o wiele korzystniejsze dla Ukrainy".

Oto co wiemy o szczegółach tego porozumienia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraina i USA krok od porozumienia? Doniesienia mediów i komentarz Donalda Trumpa

Co z gwarancjami bezpieczeństwa?

Według ukraińskiego premiera umowa ta jest bezpośrednio związana z gwarancjami bezpieczeństwa Ukrainy i bez tego ani prezydent Wołodymyr Zełenski, ani Gabinet Ministrów nie będą jej rozpatrywać. - W preambule umowy bardzo wyraźnie stwierdzono, że: "Biorąc pod uwagę chęć narodu amerykańskiego do inwestowania razem z Ukrainą w wolne, suwerenne i bezpieczne państwo...". Jest to początek umowy. Cytuję tekst bezpośrednio, a to jest dla nas ważne, aby zrozumieć cel, dla którego ona została zawarta. Bezpieczeństwo jest priorytetem numer jeden dla naszego kraju, rządu i prezydenta - podkreślił Szmyhal.

- Po tym, jak prezydent Ukrainy i prezydent USA uzgodnią gwarancje bezpieczeństwa, uzgodnią, w jaki sposób powiążemy tę wstępną umowę z gwarancjami bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych dla naszego kraju, w obecności (obu) prezydentów przedstawiciel rządu Ukrainy podpisze tę wstępną umowę - mówił premier Ukrainy.

"New York Times" odnotował wcześniej, że Zełenski wielokrotnie naciskał na gwarancje bezpieczeństwa dla swojego kraju w zamian za dostęp do minerałów, jednak projekty umów przejrzane przez dziennikarzy tego dziennika, nie zawierały zapisów, że USA zobowiązują się do udzielania takich gwarancji.

Podobne informacje posiada ukraińska sekcja Radia Swoboda, która przekazała, że w porozumieniu nie ma żadnego odniesienia do amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa, na które Kijów początkowo nalegał w zamian za zgodę na zawarcie umowy.

Bez "najbardziej uciążliwych warunków"

Punktem spornym - jak donosiły media - w porozumieniu Ukrainy z USA w sprawie dostępu do zasobów mineralnych był zapis dotyczący żądań USA w sprawie prawa do 500 miliardów dolarów potencjalnych przychodów z eksploatacji ukraińskich zasobów.

Według dziennika "New York Times" punkt ten został usunięty. Projekt umowy nie zawiera również postanowienia zobowiązującego Ukrainę do zwrotu USA kwoty pomocy, udzielonej w czasie rosyjskiej inwazji zbrojnej.

Prezydent Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że "Stany Zjednoczone wydały 350 miliardów dolarów na wojnę w Ukrainie". "Dane te znacznie przekraczają kwoty faktycznie wydane" - odnotowała wcześniej ukraińska sekcja rozgłośni Głos Ameryki.

"New York Times" odnotował, że "Ukraińcy zaczęli się czuć bardziej komfortowo po tym, kiedy Amerykanie zrezygnowali z części najbardziej uciążliwych warunków".

Macron poprawia Trumpa. "Przekazaliśmy realne pieniądze"
Macron poprawia Trumpa. "Przekazaliśmy realne pieniądze"Reuters

Powstanie fundusz inwestycyjny

W ostatecznej wersji umowy znalazł się zapis, zgodnie z którym zostanie utworzony fundusz, do którego Ukraina będzie wpłacać 50 procent dochodów z "przyszłej monetyzacji" swoich zasobów mineralnych, w tym ropy i gazu, oraz powiązanej z tym logistyki. Fundusz miałby inwestować w projekty w Ukrainie. Według dziennika "New York Times" Stany Zjednoczone będą posiadać maksymalny udział finansowy w funduszu, dozwolony przez prawo amerykańskie.

Kluczowe kwestie umowy, takie jak wielkość udziału USA w funduszu i warunki umowy o wspólnym zagospodarowaniu zasobów mineralnych muszą zostać rozstrzygnięte w kolejnych dokumentach - podała z kolei ukraińska sekcja Radia Swoboda.

USA nie otrzymają stuprocentowej kontroli

Według ustaleń portalu Ukraińska Prawda, z porozumienia usunięto zapis, zgodnie z którym Stany Zjednoczone miałyby otrzymać stuprocentową kontrolę nad funduszem, na który miałyby być przekazywane dochody z rozwoju ukraińskich zasobów naturalnych. Zapis ten znajdował się w poprzedniej wersji dokumentu, którą Kijów uznał za nie do przyjęcia.

Wspólny udział Ukrainy i Stanów Zjednoczonych w funduszu ma być obliczany na podstawie faktycznych składek tych krajów.

Zagłębie węglowe w ukraińskim Donbasie Shutterstock

O jakie złoża chodzi

Według badania przeprowadzonego przez Kijowską Szkołę Ekonomiczną Ukraina kontroluje ponad 100 głównych złóż minerałów. Na liście te są między innymi: tytan, lit, uran, grafit, beryl, mangan. Chodzi także o złoża węgla, ropy i gazu. Rezerwy te są warte miliardy dolarów.

Szacuje się, że w Ukrainie znajduje się około pięć procent światowych zasobów cennych surowców. Lista ta zawiera między innymi 19 milionów ton rezerw grafitu.

Na ukraińskiej ziemi znajdują się znaczne złoża metali ziem rzadkich, grupy 17 pierwiastków, z których wytwarza się m.in. broń, turbiny wiatrowe i urządzenia elektroniczne.

Część złóż mineralnych została przejęta przez wojska rosyjskie. Według Julii Swyrydenko, ministry gospodarki Ukrainy, wartość złóż na terenach okupowanych przez Rosję, szacuje się na 350 miliardów dolarów.

Gdzie są wykorzystywane surowce

Tytan jest wykorzystywany w budownictwie, samolotach, implantach ortopedycznych oraz jako dodatek do farb i kosmetyków, w tym kremów przeciwsłonecznych. Według ukraińskich mediów kopalnie tytanu w środkowej Ukrainie odpowiadają za około sześć procent światowej produkcji - odnotował "New York Times".

Uran jest wykorzystywany w elektrowniach jądrowych i broni jądrowej. Ukraina ma największe rezerwy uranu w Europie.

Lit jest kluczowym pierwiastkiem w bateriach, w tym w pojazdach elektrycznych, a także innych produktach przemysłowych, w tym lekach. Ukraina ma jedną trzecią całkowitych rezerw litu w Europie, chociaż niektóre obszary, gdzie znajduje się ten surowiec, są położone na terenach objętych konfliktami zbrojnymi. Przed wojną z Rosją ukraińscy urzędnicy sugerowali Elonowi Muskowi, aby inwestował w ukraińskie kopalnie litu - przypomniał amerykański dziennik.

Cenne złoża w UkrainiePAP

Co dalej

Według ukraińskich i europejskich mediów podpisanie umowy może nastąpić w Stanach Zjednoczonych już w najbliższy piątek. "New York Times" napisał, że podpiszą ją jako pierwsi sekretarz skarbu USA Scott Bessent i jego ukraiński odpowiednik Serhij Marczenko. Później do Waszyngtonu ma udać się prezydent Wołodymyr Zełenski, aby podpisać ją z Donaldem Trumpem.

Autorka/Autor:tas,js/ft

Źródło: New York Times, Radio Swoboda, BBC, Ukraińska Prawda, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: