Ukraiński wojskowy samolot transportowy An-26, który w poniedziałek w rejonie Ługańska mieli zestrzelić separatyści, został "prawdopodobnie" trafiony pociskami, które wystrzelono z terytorium Rosji - podało ministerstwo obrony w Kijowie. Resort obrony stwierdził, że zestrzelenia dokonano 6,5 km nad ziemią, a więc potrzebny był do niego sprzęt, jakiego separatyści nie posiadają.
Transportowy An-26 został trafiony 6500 metrów nad ziemią pociskami z systemu rakietowego "o wiele lepszego niż te, którymi dysponują terroryści", dlatego najprawdopodobniej ogień nadszedł zza wschodniej granicy Ukrainy - podała agencja Interfax Ukraina, powołując się na komunikat szefa resortu w Kijowie.
Minister przekazał też wiadomość, że "ekipa samolotu nawiązała łączność ze Sztabem Generalnym" operacji antyterrorystycznej (ATO), a zatem nie wpadła w ręce separatystów. Nie wiadomo jednak, czy wszyscy członkowie załogi maszyny przeżyli.
Walki wokół lotniska pod Ługańskiem
O tym, że ukraińskie siły bezpieczeństwa straciły kontakt ze swoim samolotem transportowym poinformował wczesnym popołudniem Andrij Łysenko, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
- Opierając się na danych, przekazanych przez ukraińskich pilotów, rozpatrywane są dwie wersje: zestrzelenia dokonano z naziemnego zestawu rakietowego Pancyr (Pancerz) albo samonaprowadzającą rakietą CH-24 powietrze-powietrze, wystrzeloną z samolotu, który wystartował z rosyjskiego lotniska Millerowo (obwód rostowski Federacji Rosyjskiej) – powiedział.
W okolicach Ługańska, gdzie utracono łączność z samolotem, trwają intensywne walki ukraińskich sił rządowych z prorosyjskimi separatystami.
Rano ministerstwo obrony poinformowało, że ukraińskie siły antyterrorystyczne odblokowały zajęte przez prorosyjskich separatystów lotnisko w tej miejscowości i przejęły kontrolę nad kilkoma miejscowościami w regionie.
Brak kontaktu z antonowem
Sprawę zestrzelenia samolotu wcześniej skomentował też rzecznik ukraińskiej operacji wojskowej przeciw separatystom Władysław Selezniow. Dodał, że na pokładzie był pilot i inni członkowie załogi. - Próbujemy ustalić liczbę osób na pokładzie - wyjaśnił.
Według Selezniowa samolot przewoził ładunek, głównie żywność i inny niezbędny ekwipunek dla wojska.
An-26 może transportować ok. 40 spadochroniarzy lub do 5500 kg ładunku. Źródła w kręgach wojskowych, na które powołuje się agencja Interfax-Ukraina, nie wykluczyły, że samolot mógł zostać zestrzelony, a na pokładzie mogło być ok. 20 osób.
Wcześniej źródło w wojsku przekazało agencji Interfax-Ukraina nieoficjalnie, że samolot mógł zostać zestrzelony. Na pokładzie mogło być nawet 20 osób.
Separatyści: zestrzeliliśmy samolot
Agencja Interfax-Ukraina, powołując się na rzecznika Ługańskiej Republiki Ludowej, podała, że wcześniej separatyści przyznali się do zestrzelenia ukraińskiego samolotu transportowego w rejonie miejscowości Izwaryne.
Według rosyjskich mediów, świadkowie widzieli kilku spadochroniarzy, którzy wyskoczyli z samolotu.
Autor: pk, adso//rzw/zp / Źródło: Interfax Ukraina, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Tomahawk Video | Igor Bubin