Ogień i kłęby gęstego dymu pojawiły się w środę po południu nad Siekierkami. Jak ustalił reporter tvnwarszawa.pl Artura Węgrzynowicza, płonie duża hala namiotowa. Chodzi o punkt selektywnej zbiórki odpadów przy ulicy Zawodzie 1, znajdujący się kilkaset metrów od Elektrociepłowni Siekierki.
- To przemysłowa część Warszawy, gdzie zlokalizowanych jest sporo zakładów przemysłowych. Ogień pojawił się na terenie jednej z firm - informował Węgrzynowicz. Jak dodał, zapaliły się śmieci poddane wcześniej selekcji. Wskazał, że miejsce, w którym doszło do pożaru, ogrodzone jest betonowym murem, który pełni funkcję ognioodporną. Hala była zadaszona, ale ogień strawił dach.
- Mimo że sytuacja wygląda groźnie, można powiedzieć, że jest pod kontrolą. Już nie widać ognia, już nie widać czarnego dymu. Jest biały, co oznacza, że podawane prądy wody przynoszą skutek - ocenił na antenie TVN24 nasz reporter.
Kilkanaście zgłoszeń o pożarze
- W punkcie segregowania odpadów na Zawodziu mamy pożar na powierzchni około 200 metrów kwadratowych. W tym momencie 10 zastępów prowadzi działania. Sytuacja nie jest jeszcze opanowana - mówił tuż przed godziną 13 kapitan Łukasz Zagdański z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Podkreślił, nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Chwilę później na antenie TVN24 strażak potwierdził, że sytuacja jest już opanowana. - Mamy pożar wstępnie przygaszony. Na miejscu działania prowadzi cały czas 10 zastępów straży pożarnej. Pożar się nie rozprzestrzenia - zapewnił. - Zgłoszenia, jakie otrzymaliśmy, dotyczyły dużego zadymienia wydobywającego się w okolicy składowiska odpadów. Wpłynęło kilkanaście zgłoszeń - relacjonował strażak. Jak dodał, pierwsze informacje dotarły do strażaków około godziny 12.30.
Laboratorium przebadało powietrze
Wskazał również, że obecne na miejscu osoby ewakuowały się jeszcze przed przybyciem służb.
Na miejscu pracowało również laboratorium chemiczne, które badało stan powietrza w okolicy pożaru. Pomiary nie wykazały zagrożenia dla mieszkańców.
Jak poinformował wieczorem kapitan Zagdański, w akcji gaśniczej uczestniczyły łącznie 22 zastępy straży pożarnej. Działania strażaków zakończyły się po godzinie 18. Spłonęły dwa boksy z odpadami. Nadpalony został dach sąsiedniego boksu, ogień nie zajął składowanych w nim odpadów.
Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl