Ukraiński student został skazany na 40 lat pozbawienia wolności za zabójstwo na tle rasowym 82-letniego mężczyzny. W pobliżu meczetów w Wielkiej Brytanii spowodował także kilka eksplozji.
Pawło Łapszyn pchnął nożem Mohammeda Saleema w Birmingham 29 kwietnia, zaledwie 5 dni po przybyciu na Wyspy Brytyjskie. Uznano go także winnym spowodowania eksplozji w okolicy meczetów w Walsall, Tipton i Wolverhampton w czerwcu i lipcu.
Muzułmanin Saleem został napadnięty i dźgnięty nożem kilkadziesiąt metrów od swojego domu po modlitwach w meczecie w Green Lane. Saleem miał 22 wnucząt.
"Pogarda dla kolorowych"
Łapszyn pochodzi z Dniepropietrowska na Ukrainie. Do Birmingham pojechał szukać tymczasowej pracy. Po zabójstwie zdołał jeszcze podłożyć trzy bomby w pobliżu meczetów w regionie West Midlands, co - jak sam określił - było motywowane "nienawiścią rasową". Zabójstwo Saleema tłumaczył "pogardą dla kolorowych".
Został aresztowany w lipcu, tydzień po eksplozji w Tipton. Łapszyn podłożył tam prymitywną bombę wypakowaną gwoździami. Nikt nie ucierpiał tylko dlatego, że Ukrainiec pomylił godziny modłów.
W mieszkaniu Łapszyna w Birmingham policja znalazła chemikalia i narzędzia służące do budowy trzech kolejnych bomb. Na dysku jego komputera odkryto z kolei 455 zdjęć i 98 filmów, na niektórych z nich Łapszyn detonował ładunki jeszcze w trakcie pobytu na Ukrainie, na innych pokazywał siebie konstruującego ładunki wybuchowe. Jedna z fotografii pokazywała nóż. Podpis pod spodem mówił: "Tym nożem zabito Mohammeda Saleema".
Autor: pk/tr / Źródło: BBC News, Guardian, Sky News