Misja OBWE nie będzie miała dostępu do wszystkich przejść granicznych Rosji z Ukrainą w Donbasie. Decyzję o rozszerzeniu mandatu OBWE zablokowali Rosjanie. Ustanowienie kontroli nad ukraińsko-rosyjską granicą w strefie walk jest jednym z 12 punktów planu pokojowego, podpisanego w lutym zeszłego roku w Mińsku.
Obserwatorzy OBWE w Donbasie, których zadaniem jest monitorowanie procesu realizacji porozumień mińskich, nadal nie będą mieli dostępu do wszystkich przejść granicznych Rosji z Ukrainą w okupowanych przez rebeliantów obszarach w obwodach donieckim i ługańskim.
Decyzję o rozszerzeniu mandatu misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w sprawie dostępu do niekontrolowanych dotąd odcinków granicy zablokowali sami Rosjanie. O tym OBWE poinformowała na Twitterze.
Przejścia w Gukowo i Doniecku
"Rosja z całych sił sprzeciwia się przywróceniu kontroli nad granicą rosyjsko-ukraińską w Donbasie, ponieważ nie chce, by został powstrzymany przemyt rosyjskiej broni i najemników" - napisał na Twitterze Ołeksij Makiejew z ukraińskiego MSZ.
Ukraińska agencja UNIAN przypomniała, że Rosjanie wielokrotnie blokowali decyzję o rozszerzeniu mandatu misji OBWE w sprawie granicy w Donbasie.
Obserwatorzy na Twitterze poinformowali także, że "Stała Rada OBWE przedłużyła mandat misji obserwacyjnej w rosyjsko-ukraińskich przejściach granicznych Gukowo i Donieck przez 3 miesiące".
Ustanowienie kontroli nad ukraińsko-rosyjską granicą w strefie walk jest jednym z 12 punktów planu pokojowego, podpisanego w lutym zeszłego roku w Mińsku.
Ukraińskie służby graniczne informują, że Kijów nie kontroluje ok. 409 km granicy w obwodach donieckim i ługańskim.
Autor: tas//gak / Źródło: UNIAN, censor.net
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy