Do Buczy i innych miejscowości w obwodzie kijowskim, wyzwolonych z rąk rosyjskich okupantów, powinna zostać wysłana międzynarodowa misja w celu zebrania dowodów zbrodni popełnianych na cywilach - oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. Minister spraw zagranicznych zaapelował o to do Międzynarodowego Trybunału Karnego i organizacji międzynarodowych.
- Apeluję do Międzynarodowego Trybunału Karnego i organizacji międzynarodowych, by skierowały swoje misje do Buczy oraz innych wyzwolonych miejscowości w obwodzie kijowskim, by wspólnie z ukraińskimi śledczymi rzetelnie zgromadzić wszystkie dowody zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan – oświadczył Dmytro Kułeba w niedzielę na antenie brytyjskiego radia Times UK. O rozmowie szefa dyplomacji informuje na swojej stronie internetowej MSZ Ukrainy.
- Wciąż zbieramy i szukamy ciał, ale mówimy już o setkach ludzi. Ciała zabitych leżą na ulicach. Oni (Rosjanie) zabijali cywilów, gdy znajdowali się w tych miastach i wsiach, a także gdy je opuszczali – powiedział Kułeba.
Po tym jak rosyjskie wojska zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszły wojska ukraińskie, pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Chodzi o Buczę, Irpień, Hostomel, a także inne miejscowości.
- To nie do wyobrażenia w XXI wieku, ale dzieje się to na naszych oczach. Rosja jest gorsza niż tak zwane Państwo Islamskie – oświadczył minister Kułeba.
Poniedziałek jest 40. dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: PAP