Rosyjskie wojsko "jest odpierane przez siły zbrojne Ukrainy i ponosi znaczne straty" - podał sztab generalny ukraińskiej armii. Rosjanie - podano w komunikacie - "nie dają rady posuwać się naprzód i kontynuują podstępne ataki rakietowe". Ukraiński resort obrony przekazał, że w czasie walk zginęło już blisko 6 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Trwa siódmy dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Putinowskie wojska kontynuują ostrzał, bomby spadają na cywilne obiekty w wielu miastach kraju. Twardy opór powoduje, że największe miasta, w tym Kijów, nadal są pod kontrolą Ukrainy.
Sztab generalny: wróg nie daje rady posuwać się naprzód, kontynuuje podstępne ataki rakietowe
Ukraiński sztab generalny opublikował w środę rano komunikat podsumowujący przebieg rosyjskiej inwazji.
"W środę rano armia rosyjska próbuje kontynuować ofensywę na wszystkich kierunkach, łącznie z blokadą stolicy i Mariupola. Jest odpierana przez siły zbrojne Ukrainy i ponosi znaczne straty" - czytamy.
"Nie dając rady posuwać się naprzód, wróg kontynuuje podstępne ataki rakietowe i bombardowanie infrastruktury krytycznej w celu zastraszenia ludności cywilnej, która wraz z siłami zbrojnymi Ukrainy stawia opór. Morale wroga i jego wola zwycięstwa gwałtownie spadają ze względu na silny opór naszych wojsk" - głosi komunikat.
Zginęło blisko 6 tysięcy rosyjskich żołnierzy, Ukraińcy zniszczyli 211 czołgów
Ukraińskie ministerstwo obrony - cytowane przez portal RBK - podało w środę, że w ciągu sześciu dni wojny na Ukrainie zginęło ponad 5840 rosyjskich żołnierzy.
Oprócz tego, z aktualizowanego codziennie zestawienia wynika, że Ukraińcy zniszczyli lub uszkodzili: 211 rosyjskich czołgów, 862 bojowe wozy opancerzone, 85 systemów artyleryjskich, 40 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 9 systemów obrony powietrznej, 31 helikopterów, 355 pojazdów wojskowych, 2 jednostki pływające, 60 cystern oraz 3 bezzałogowe statki powietrzne.
Ukraińskie ministerstwo obrony zaznaczyło, że liczby są doprecyzowywane na bieżąco, a kalkulację komplikuje duża intensywność działań wojennych.
Rosja nie informuje o swoich stratach.
Źródło: PAP