Pojawienie się samolotów F-16 w Ukrainie będzie sygnałem, że rosyjski terror przegrał - oświadczył w środę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Wyraził przekonanie, że ukraińscy piloci bardzo dobrze opanują obsługę tych maszyn.
Prezydent podkreślił, że Kijów "robi wszystko", by doprowadzić do jak najszybszego pojawienia się na ukraińskim niebie nowych samolotów z ukraińskimi pilotami na pokładzie. Jak dodał, krok ten powiększy ukraińskie możliwości obronne. - Tylko z silnymi samolotami system obrony powietrznej staje się pełnowymiarowy - zaznaczył szef państwa na nagraniu opublikowanym w komunikatorze Telegram.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
- Z drugiej strony - pierwszy ukraiński F-16 stanie się jednym z najsilniejszych sygnałów od świata, że Rosja przez jej agresję będzie tylko tracić: będzie słabsza, będzie stawać się coraz bardziej odizolowana. To będzie sygnał, że rosyjski terror przegrał, a nasz świat, który oparty jest na szacunku wobec niepodległych narodów i wobec prawa narodów do samodzielnego obierania swojej ścieżki, przetrwał - kontynuował prezydent.
Zełenski zapewnił, że Kijów przygotuje "całą potrzebną bazę", by "lotnicze przejście odbyło się jak najszybciej i skutecznie".
- Nasi wojskowi już udowodnili, że mogą opanować obsługę współczesnej broni tak dobrze, jak nawet od nas nikt nie oczekiwał. Jestem pewien, że z samolotami będzie tak samo pomyślnie - powiedział Zełenski.
Narada z dowództwem
Prezydent poinformował, że przeprowadził w środę naradę z dowództwem. Zaznaczył, że w ostatnim czasie Rosja zaczęła zmieniać taktykę i coraz częściej prowadzi ataki z wykorzystaniem różnego rodzaju rakiet i bezzałogowców.
Zełenski podsumował, że łącznie przeciwko Ukrainie Rosja zastosowała już około 1160 irańskich dronów bojowych Shahed, a prawie 900 z nich udało się strącić ukraińskim obrońcom.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: dvidshub - Michael Jackson