Rosja zużywa swoje rezerwy broni w tempie, którego nie jest w stanie utrzymać - oceniła dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines. Jej zdaniem wojska agresora są narażone na braki uzbrojenia, a zwłaszcza precyzyjnych pocisków rakietowych. Haines zwracała uwagę, że Rosja jest zmuszona zwracać się do takich krajów jak Iran i Korea Północna, by uzupełnić zapasy.
- Rosja przystąpiła do wojny z ogromnymi zapasami amunicji, ale zużywa je w niemożliwym do utrzymania tempie. Dotyczy to szczególnie wysokiej klasy precyzyjnej broni, takiej jak pociski manewrujące, których zwykła używać do ataków na ukraińską sieć elektryczną i inne cele. Krótko mówiąc, szybko zużywają swoje zapasy - powiedziała dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines cytowana przez portal GovCon Wire.
Jej zdaniem problemy z importem, spowodowane zachodnimi sankcjami, zmusiły Rosję do polegania na przemycie i prowizorycznej mikroelektronice, która według Hainesa "prawdopodobnie prowadzi do broni i systemów, które są mniej wydajne".
Haines - którą zacytowała między innymi Associated Press - wskazywała, że międzynarodowe sankcje odsłaniają słabości technologiczne Moskwy, a Rosja jest zmuszona zwracać się do takich krajów jak Iran i Korea Północna, by uzupełnić zapasy broni i ekwipunku. Haines dodała, że rosyjskie siły muszą sprowadzać drony, pociski artyleryjskie i rakietowe.
Reuters: Iran zaopatrzy Rosję
We wtorek Reuters poinformował, powołując się na irańskich i zachodnich dyplomatów, że Iran w ciągu 10 dni dostarczy Rosji kolejne drony i pociski ziemia-ziemia, a umowa w tej sprawie została podpisana w Moskwie 6 października.
Wcześniej, w poniedziałek rano ukraińskie władze przekazały, że Kijów został zaatakowany przez wojska rosyjskie przy użyciu irańskich dronów-kamikadze
Źródło: PAP, GovCon Wire