W piątek w bazie w Ramstein w Niemczech rozpoczęło się kolejne spotkanie grupy kontaktowej do spraw wsparcia obronnego Ukrainy, gdzie może zostać podjęta decyzja o pomocy wojskowej dla Kijowa wartej miliardy dolarów.
- Ukraina na pewno potrzebuje czołgów i rakiet dalekiego zasięgu, o czym mówił Wołodymyr Zełenski podczas obrad ONZ. Pomimo że Ukraińcy bronią się bardzo dzielnie, również ukraińska armia w ostatnim czasie poniosła dosyć poważne straty - mówił o oczekiwaniach broniących się przed Rosjanami Ukraińców w piątkowej relacji z Kijowa Wojciech Bojanowski.
Relacjonował, że doniesienia, które płyną z ukraińskiego frontu, są niepokojące, a w okolicach Sołedaru wciąż toczą się ciężkie walki.
Jak podkreślił wysłannik TVN24, zachodni sprzęt wojskowy jest bardzo potrzebny Ukrainie. - Oczekiwanie, że ten zachodni sprzęt na Ukrainie się pojawi, są bardzo wysokie. Miejmy nadzieję, że ta decyzja dosyć szybko zapadnie - dodał.
Bojanowski, nawiązując do kolejnego, piątkowego spotkania grupy kontaktowej do spraw wsparcia obronnego Ukrainy w amerykańskiej bazie w Ramstein, przypomniał, że Niemcy wciąż stawiają warunki, dotyczące niemieckich czołgów.
Bojanowski relacjonował sytuację w Ukrainie na tle zniszczonego rosyjskiego sprzętu w Kijowie. Jak mówił, widok ten ma w jakimś sensie "podtrzymywać Ukraińców na duchu".
Pogoda i jej wpływ na rosyjską strategię
Bojanowski był pytany także o pogodę w Ukrainie. Mówił, że tegoroczna zima dla Ukraińców "jest wyjątkowa łaskawa" i że przy strategii, przyjętej przez Rosjan i zakładającej zniszczenia infrastruktury, również elektrociepłowni, (zima) nie jest aż tak dotkliwa.
- Co jakiś czas nie ma prądu, takie są realia i to się zdarza, nawet kilka razy dziennie, ale przerwy w dostawie prądu to dosłownie kilka minut - dodał Bojanowski.
Jak stwierdził, pogoda ma wpływ także na to, co dzieje się na froncie. - Ciężkim sprzętem bardzo trudno jest się poruszać, gdzie ziemia jest podmokła. Planując poważniejszą ofensywę, Ukraińcy czy też Rosjanie, muszą to brać pod uwagę. Przy takich warunkach poważniejsze ruchy na froncie są bardzo uciążliwe - stwierdził wysłannik TVN24 w Kijowie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: 10bkpanc.wp.mil.pl