- Dopóki u władzy jest Poroszenko, nie będzie żadnego postępu, żadnego zwalczania korupcji - ocenił były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, który jednocześnie "poradził" prezydentowi Ukrainy, by podał się do dymisji. Propozycja padła podczas kilkutysięcznego wiecu przed gmachem parlamentu w Kijowie.
- Dopóki Poroszenko jest (przy władzy – przyp. red.), nie będzie postępu i nie będzie walki z korupcją. Dopóki jest Poroszenko, będą bieda i emigracja – powiedział Saakaszwili podczas wiecu przy gmachu parlamentu w Kijowie.
– Jeśli nie będzie żadnych decyzji na rzecz ludzi, Poroszenko będzie musiał pomyśleć o opuszczeniu swojego urzędu. Poroszenko jeszcze ma czas. To nie jest ultimatum. To moja rada – podkreślił Saakaszwili.
Apel do mieszkańców Kijowa
Były prezydent Gruzji zaapelował do mieszkańców Kijowa, by przyłączyli się do protestu. Tych, którzy przyszli na wiec, poprosił, by zostali w tym miejscu "do skutku".
We wtorek przed gmachem parlamentu, według obliczeń ukraińskich mediów, zebrało się kilka tysięcy osób, domagających się od parlamentarzystów uchwalenia reform politycznych, w tym podjęcia działań dotyczących likwidacji immunitetu parlamentarnego, zmian w prawie wyborczym, a także utworzenia sądu antykorupcyjnego.
W czasie protestu doszło do starć aktywistów z policjantami. Internetowa gazeta "Ukraińska Prawda", powołując się na służby medyczne dyżurujące w pobliżu budynku parlamentu, podała, że w wyniku starć zostały ranne trzy osoby, w tym funkcjonariusz policji. Niektórzy protestujący zaczęli ustawiać w tym miejscu namioty.
W maju 2015 roku Saakaszwili otrzymał obywatelstwo ukraińskie i został gubernatorem obwodu odeskiego. W lipcu Poroszenko tego roku pozbawił go obywatelstwa. Prezydent Ukrainy tłumaczył, że zdecydował się na ten krok po otrzymaniu od władz Gruzji dokumentów dotyczących nadużyć tego polityka.
Eksperci w Kijowie wskazywali jednak na poważny konflikt między dawnymi sojusznikami. Saakaszwili nie ukrywał ambicji politycznych. Utworzył na Ukrainie własną partię Ruch Nowych Sił, nawoływał też do wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Krytykował przedstawicieli władz w Kijowie, a samego Poroszenkę oskarżał o popieranie klanów korupcyjnych.
Autor: tas//kg / Źródło: Ukraińska Prawda, tvn24.pl