Wszystkie strony zaangażowane w konflikt na Ukrainie powinny zachować spokój i powstrzymać się od działań, które przyczyniają się do wzrostu napięcia oraz podsycają kryzys - powiedział minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi w rozmowie z Antonym Blinkenem. Amerykański sekretarz stanu wskazał z kolei na ryzyko dla gospodarki, jakie niesie dalsza agresja Rosji na Ukrainę.
Zapewnienie bezpieczeństwa jednemu państwu nie może odbywać się kosztem bezpieczeństwa innego kraju - przekonywał szef chińskiej dyplomacji Wang Yi w rozmowie telefonicznej z Antonym Blinkenem. Jak dodał, próby zagwarantowania regionalnego bezpieczeństwa nie mogą odbywać się poprzez wzmacnianie czy rozszerzanie bloków militarnych. Agencja Reutera interpretuje te słowa jako przestrogę przed rozszerzaniem NATO o państwa na wschodzie Europy. "Uzasadnione obawy Rosji dotyczące bezpieczeństwa powinny być potraktowane poważnie i rozwiązane" - ocenił chiński minister. Treść komunikatu, który MSZ w Pekinie wydało po rozmowie, cytowała agencja Reutera.
Rosja, która od miesięcy gromadzi wojska w pobliżu granic Ukrainy, domaga się wycofania sił NATO z Europy Wschodniej i zapewnienia, że Ukraina nigdy nie dołączy do Sojuszu. USA i ich sojusznicy z NATO odrzucają te żądania, ale deklarują gotowość do negocjacji w sprawie kontroli zbrojeń i budowy zaufania.
Minister spraw zagranicznych Chin wezwał strony zaangażowane w konflikt na Ukrainie do zachowania spokoju i powstrzymania się od działań, które przyczyniają się do wzrostu napięcia oraz podsycają kryzys.
Amerykański Departament Stanu wskazał z kolei, że tematem rozmów między politykami było globalne bezpieczeństwo i zagrożenia dla gospodarki, które niesie dalsza rosyjska agresja na Ukrainę. Sekretarz Antony Blinken "przekazał, że deeskalacja i dyplomacja to odpowiedzialne kroki naprzód" – poinformował rzecznik departamentu Ned Price.
Napięcie między Chinami i USA
Ministrowie rozmawiali również na temat napiętych stosunków pomiędzy ich krajami. Wang zarzucił Blinkenowi, że USA "w dalszym ciągu popełniają błędy w swoich wypowiedziach i działaniach związanych z Chinami, powodując wstrząsy w relacjach". Jego zdaniem dzieje się tak wbrew zapowiedziom prezydenta USA Joe Bidena, że jego kraj nie chce konfrontacji z Chinami.
"Głównym priorytetem w tej chwili jest to, aby USA przestały ingerować w Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, przestały igrać z ogniem w sprawie Tajwanu i przestały tworzyć różnego rodzaju antychińskie kliki" – powiedział szef chińskiego MSZ.
"Plany Rosji i Chin dla nowego ładu światowego"
Zachodni przywódcy grożą Kremlowi "zmasowanymi" i "bezprecedensowymi" sankcjami, jeśli zaatakuje Ukrainę, ale wysiłki na rzecz odizolowania i ukarania Rosji mogą zostać podkopane, jeśli otrzyma ona wsparcie od swojego wielkiego sąsiada na wschodzie - ocenił dziennik "Financial Times" w artykule zatytułowanym "Plany Rosji i Chin dla nowego ładu światowego".
Brytyjska gazeta ocenia, że "kryzys ukraiński" jest właśnie elementem walki o przyszły porządek świata i ma jasne implikacje globalne. "USA wiedzą, że jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę i stworzy własną 'strefę wpływów', będzie to precedens dla Chin", a jeśli rosyjska inwazja się powiedzie, "pokusa, by zaatakować Tajwan wzrośnie" - napisał "FT".
Podczas gdy Europa obawia się rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Chiny nasilają presję na Tajwan, który uznają za część swojego terytorium. W niedzielę tajwańskie władze informowały o 39 wtargnięciach chińskich samolotów wojskowych w strefę identyfikacji obrony powietrznej wyspy.
Przywódca ChRL Xi Jinping w grudniowej rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji ocenił, że oba te kraje powinny wspólnie bronić swoich interesów przed "międzynarodowymi siłami", ingerującymi w ich sprawy pod pretekstem demokracji i praw człowieka. Wyraził zadowolenie, że Putin "sprzeciwiał się próbom rozdzielenia Chin i Rosji". Rosyjski przywódca zapowiedział swoją obecność na nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru