Co najmniej siedem osób zginęło, a osiem zostało rannych w wyniku nocnego rosyjskiego ataku na Odessę - poinformował minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko. Jeden z dronów trafił w dziewięciokondygnacyjny blok mieszkalny. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że wśród ofiar są dzieci.
Rosja zaatakowała nocą z piątku na sobotę dronami bojowymi obwody odeski, charkowski i sumski. Ukraińskie siły poinformowały o strąceniu siedmiu z ośmiu dronów, wykorzystanych do ataku przez Rosję. Jeden z bezzałogowców uderzył w dziewięciokondygnacyjny blok w mieście Odessa.
Część budynku zawaliła się, zniszczonych zostało 18 mieszkań. W wyniku rosyjskiego ataku zginęło co najmniej siedem osób - poinformował na Telegramie minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko. Rannych zostało co najmniej osiem osób.
"Akcja poszukiwawczo-ratownicza nie została przerwana ani na minutę i będzie kontynuowana do czasu, aż upewnimy się, że pod gruzami nie ma nikogo więcej" - zapewnił polityk po godz. 18.
"Rosja w dalszym ciągu walczy z ludnością cywilną" - oznajmił w poście na Telegramie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zauważył, że do przeprowadzenia ataku użyto dronu Shahed dostarczonego Rosji przez Iran.
Zełenski apeluje o wsparcie
Zełenski poinformował także, że wśród ofiar są dzieci. "Tymofij miał cztery miesiące. Marek miał wkrótce skończyć trzy lata. Składam kondolencje wszystkim ich bliskim" - napisał na portalu X.
Zaapelował także do partnerów o dostawę systemów obrony przeciwlotniczej. "Świat wie, jaka powinna być odpowiedź na terror. Na świecie jest wystarczająco dużo systemów obrony powietrznej, a także systemów obrony przed dronami i rakietami" - czytamy.
"Opóźnienia w dostawie broni do Ukrainy, a także systemów obrony powietrznej mającej chronić nasz naród, niestety skutkują takimi stratami. Powoduje to, że liczba ofiar śmiertelnych wśród dzieci spowodowanych przez Rosję stale rośnie" - kotynuował.
"Ukraina nigdy nie żądała niczego więcej niż to, co jest konieczne do ochrony życia. Kiedy ludzie tracą życie, nasi partnerzy toną w politycznych grach lub dyskusjach, które ograniczają nasze zdolności obronne, jest to niezrozumiałe i niepojęte. Należy pokonać rosyjski terror. Jest to cel zasadniczy. W Moskwie nie uznają niczego poza siłą. Dlatego musimy zyskać więcej siły. I jedność. Jedność świata. I jedność w Ukrainie" - dodał Zełenski.
- Każdy rosyjski atak na cele cywilne jedynie podkreśla nielegalny, nieludzki i przestępczy charakter rosyjskiej agresji i dowodzi, że Putin nie jest zainteresowany pokojem. Celowe atakowanie ludności cywilnej i infrastruktury cywilnej stanowi zbrodnię wojenną - powiedział z kolei rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, pytany o atak na Odessę.
Źródło: PAP