Rzecznik Kremla: w Ukrainie mamy znaczące straty w żołnierzach

Źródło:
PAP
Prokurator Kmieciak o postępowaniu ws. zbrodni w Ukrainie
Prokurator Kmieciak o postępowaniu ws. zbrodni w UkrainieTVN24
wideo 2/35
Prokurator Kmieciak o postępowaniu ws. zbrodni w UkrainieTVN24

Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, przyznał w rozmowie z brytyjską stacją Sky News, że wojska Rosji ponoszą w Ukrainie "znaczące straty" w ludziach. Jednocześnie powtórzył rosyjską narrację, że w Ukrainie trwa nie wojna, a "specjalna operacja militarna".

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow udzielił w czwartek wywiadu brytyjskiej stacji Sky News. Podtrzymywał w nim, że w Ukrainie trwa nie wojna, ale "specjalna operacja militarna" Rosji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Pytany o doniesienia o tysiącach poległych rosyjskich żołnierzy, w tym sześciu zabitych generałach i setkach straconych czołgów, Pieskow początkowo próbował zbyć to pytanie, ale ostatecznie, nie kwestionując tych liczb, powiedział: - Mamy znaczące straty w żołnierzach i jest to dla nas ogromna tragedia.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Wysoki odsetek oficerów" wśród strat wojennych Rosjan  >>>

Od początku wojny do tej pory Rosja dwa razy oficjalnie podała liczbę swoich zabitych żołnierzy. Ostatnim razem, 25 marca, twierdziła, że zginęło 1351 żołnierzy. USA szacowały natomiast, że do końca marca zginęło ponad 10 tys. Rosjan.

Pieskow zaprzecza zbrodniom

Pieskow zaprzeczył jednocześnie, by rosyjskie wojska kiedykolwiek strzelały do ludności cywilnej i obiektów cywilnych w Ukrainie oraz twierdził, że nie miały nic wspólnego z mordowaniem cywilów w podkijowskiej Buczy.

Bucza była jedną z miejscowości, do których ukraińskie siły weszły po wycofaniu się z nich rosyjskich żołnierzy. Na ujawnionych później nagraniach i zdjęciach widać wiele pozostawionych na ulicach ciał oraz masowe groby.

Ręce niektórych z ofiar cywilnych były związane, na innych ciałach widać było ślady tortur. Rosyjski rząd stanowczo zaprzeczył, jakoby rosyjskie siły zbrojne były odpowiedzialne za te zbrodnie wojenne.

Autorka/Autor:akr/tr

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: