Rzecznik praw człowieka: w zburzonym przez rosyjski nalot budynku zginęły 54 osoby. "Ruski mir to zawsze ból i zniszczenie"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP
Ukraińcy wieszają flagę na budynku w odbitej miejscowości Wysokopilla w obwodzie chersońskim
Ukraińcy wieszają flagę na budynku w odbitej miejscowości Wysokopilla w obwodzie chersońskimReuters
wideo 2/22
Ukraińcy wieszają flagę na budynku w odbitej miejscowości Wysokopilla w obwodzie chersońskimReuters

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 206 dni. W sobotę ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec opublikował nagranie, na którym widać budynek zniszczony w rosyjskim nalocie. Zginęły tam 54 osoby, które ukrywały się w piwnicy przed ostrzałami. Wcześniej doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak apelował do władz Zachodu o systemy obrony powietrznej. "Rakiety nie latają nad Paryżem, Rzymem i Berlinem. One latają nad ukraińskimi miastami" - przypomniał. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 5:12

    Zapraszamy do relacji:

    Wojna w Ukrainie - relacja 18 września

  • 4:33

    Prezydent Andrzej Duda w sobotę na łamach peruwiańskiego dziennika "El Comercio" wyraził opinię, że niezależność krajów regionu Europy Środkowej i Wschodniej zawsze była solą w oku rosyjskich imperialistów.

    W tekście opublikowanym w 83. rocznicę ataku Związku Radzieckiego na Polskę Duda wyjaśnił, że przejawem dążeń Moskwy do odbudowy sowieckiego imperium była w ostatnich latach m.in. napaść Rosji na Gruzję w 2008 r., tłumienie ruchów wolnościowych na Białorusi oraz na Ukrainie oraz działania zbrojne prowadzone przeciwko tej ostatniej od roku 2014.

    "Rosja zawsze chce władzy nad całą Europą Środkową i Wschodnią. Ale wolna Polska, wolna Ukraina i wszystkie inne niepodległe państwa naszego regionu nigdy się na to nie zgodzą. Dla naszych narodów to kwestia życia i śmierci, zachowania tożsamości i przetrwania. To kwestia naszej przyszłości, bezpieczeństwa i pomyślności" - podsumował polski prezydent.

  • 4:08

    - Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO, to znacznie większe wyzwanie dla Rosji, która zyska dodatkowe 1000 km natowskiej granicy niż dla samego Sojuszu. NATO będzie wspierać Ukrainę tak długo jak to konieczne – oświadczył w sobotę wieczorem przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, admirał Rob Bauer.

    Bauer wskazał, że chociaż sojusz będize "mieć więcej do obrony", ale zostanie wzmocniony potencjałem obronnym Finlandii i Szwecji. Jednocześnie - jak wskazał - "potencjał Rosji nie wzrośnie".

    W posiedzeniu komitetu - jak odnotowuje Fińska Agencja Prasowa - po raz pierwszy uczestniczą dowódcy sił zbrojnych Finlandii (Timo Kivinen) oraz Szwecji (Micael Byden).

  • 3:17

    Australia nie zabroni rosyjskim turystom wjazdu do kraju w ramach sankcji wobec Rosji w związku z wojną na Ukrainie, powiedział w niedzielę minister obrony tego kraju, Richard Marles.

    W wywiadzie dla telewizji ABC podkreślił, że Australia nałożyła sankcje na rosyjskie osoby i podmioty - w tym na większość rosyjskiego sektora bankowego i wszystkie organizacje odpowiedzialne za dług państwowy tego kraju.

    Males podkreślił, że Australia dostarcza sprzęt obronny i pomoc humanitarną na Ukrainę. Jednocześnie wskazał, że "sankcje są wymierzone w rząd Rosji, a nie w samych Rosjan”, dlatego rosyjscy turyści nadal będą przyjmowani.

  • 3:13

    Prezydent USA Joe Biden w wywiadzie dla CBS News, który zostanie wyemitowany w niedzielę wezwał prezydenta Rosji Władimira Putina, aby nie używał taktycznej broni nuklearnej lub chemicznej w związku z niepowodzeniami na Ukrainie.

    Biden powiedział, że reakcja USA będzie „konsekwentna”, ale odmówił podania szczegółów. Rosja - jak stwierdził - "stałaby się bardziej pariasem na świecie niż kiedykolwiek wcześniej".


  • 21:04

    Prokuratorzy przeprowadzili oględziny piwnicy w miejscowości Kozacza Łopań w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy, gdzie podczas okupacji rosyjska armia torturowała ludzi - poinformowało biuro prokuratora generalnego Ukrainy.

    Piwnica mieściła się w budynku, w którym zorganizowano posterunek tzw. ludowej milicji Kozaczej Łopani. Ustalono, że podczas okupacji miejscowości przedstawiciele Rosji "utworzyli pseudo organy ścigania, a w piwnicy zorganizowano katownię, w której poddawano torturom cywilów" - czytamy w komunikacie.

    Podczas oględzin znaleziono dokumenty potwierdzające funkcjonowanie pseudokomisariatu.

    Zidentyfikowano osoby, które pracowały dla okupantów; podejmowane są działania, by pociągnąć ich do odpowiedzialności karnej - dodano.

    Biuro prokuratora opublikowało zdjęcia z tego tzw. posterunku i z piwnicy.

    Офіс Генерального прокурора

    Прокурори провели огляд у підвальному приміщенні так званої «Народної міліції» в смт Козача Лопань, де під час окупації російська армія катувала людей 🔷 17 вересня керівництво Дергачівської окружної прокуратури Харківської області в рамках кримінального провадження за фактом колабораційної діяльності (ч. 7 ст. 111-1 КК України) провело огляд у приміщенні так званої «Народної міліції смт Козача Лопань». 🔹 Правоохоронці встановили, що під час окупації населеного пункту представники РФ створили псевдоправоохоронний орган, у підвальному приміщенні якого облаштували катівню, де піддавали тортурам цивільних. 🔹 Під час огляду вилучено документи, що підтверджують функціонування псевдовідділу поліції. 🔹 Наразі встановлено осіб, які працювали на представників країни-агресора у смт Козача Лопань, вживаються заходи щодо притягнення їх до кримінальної відповідальності.

    Agencja Ukrinform podsumowuje, że według stanu z 16 września na wyzwolonych terytoriach obwodu charkowskiego odkryto 10 katowni, w tym sześć było zlokalizowanych w mieście Izium.

  • 20:41

    Co najmniej cztery kraje europejskie – Polska, Estonia, Łotwa i Litwa – rozpoczęły w tym miesiącu kroki, aby ograniczyć Rosjanom odwiedzania ich krajów na podstawie wiz turystycznych, Australia powinna pójść tą drogą, powiedział w sobotę w wywiadzie dla "The Sydney Morning Herald" ambasador Ukrainy Wasyl Miroszniczenko.

    Australia powinna ograniczyć rosyjskim turystom odwiedzania swego kraju i ponownie otworzyć swoją ambasadę w Kijowie, oświadczył Miroszniczenko. Ambasada Australii 13 lutego przeniosła swoją siedzibę z Kijowa do Polski. "W stolicy Ukrainy ponownie otwarto prawie 60 ambasad, najwyższy czas, aby Australia do nich dołączyła" – dodał ukraiński dyplomata.

    Zdaniem ambasadora w sprawie polityki wizowej wobec Rosjan Australia powinna przyjąć podobne podejście jak Polska i kraje bałtyckie, by zwiększyć presję na reżim Putina. „Rosjanie są odpowiedzialni za tę wojnę… Muszą też odczuć jej skutki” – powiedział Miroszniczenko - wyjaśniając, że Australia powinna nadal przyjmować uchodźców z Rosji.

    "Nie wprowadzono żadnych zmian w australijskim prawie dla rosyjskich obywateli ubiegających się o wizę turystyczną" – oświadczyło ministerstwo spraw wewnętrznych, poproszone przez redakcję o komentarz do wypowiedzi ambasadora.

    "Wszystkie wnioski o wizy turystyczne są oceniane indywidualnie w odniesieniu do odpowiednich kryteriów legislacyjnych. Ta ocena uwzględnia wszelkie sankcje australijskiego rządu wobec Rosjan", dodało ministerstwo.

    Zapytany przez redakcję rzecznik opozycji Dan Tehan, czy Australia powinna ograniczyć wjazd rosyjskim turystom, odpowiedział, że australijski rząd powinien "poprzeć apel ambasadora Ukrainy". "Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć Ukrainę" – powiedział Tehan. "Ich odwaga nie zna granic i to ta odwaga zmieniła bieg wojny" - dodał.

  • 19:42

    Dzięki naprawie linii energetycznej okupowana przez wojsko rosyjskie Zaporoska Elektrownia Atomowa znów jest podłączona do ukraińskiej sieci - poinformowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).

    Jak zaznaczyła organizacja, jej przedstawiciele dowiedzieli się w sobotę, że jedna z czterech głównych linii energetycznych łączących elektrownię z ukraińską siecią została naprawiona.

    Linią dostarczana jest energia potrzebna do chłodzenia reaktorów i innych niezbędnych funkcji bezpieczeństwa siłowni.

    Wszystkie główne linie zostały uszkodzone w wyniku działań zbrojnych. Na terenie elektrowni stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy. Wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały siłownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

    Wszystkie reaktory Zaporoskiej Elektrowni Atomowej są wyłączone, jednak wciąż potrzebują energii, by wypełniać funkcje bezpieczeństwa. Od 5 września elektrownia nie produkuje energii dla zewnętrznych odbiorców, takich jak gospodarstwa domowe czy fabryki - podkreśla MAEA.

    Przed tygodniem ukraiński koncern Enerhoatom powiadomił o wyłączeniu w ramach środków bezpieczeństwa ostatniego działającego bloku elektrowni. Już wcześniej blok produkował energię jedynie na potrzeby elektrowni.

    Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Rosji na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora.

  • 17:28

    Mieszkanka Moskwy została zatrzymana za słuchanie hymnu Ukrainy w swoim mieszkaniu - podaje portal Insider, powołując się na organizację OWD-Info. Policję poinformowali sąsiedzi.

    Kobietę zatrzymano 11 września. Wieczorem w jej mieszkaniu zgasło światło. Kiedy wyszła na korytarz, by sprawdzić liczniki, zobaczyła dwóch uzbrojonych policjantów. Funkcjonariusze popchnęli ją na ścianę i zażądali, by pojechała z nimi na posterunek, gdzie następnie pobrano jej odciski palców i krzyczano na nią - relacjonuje OWD-Info, organizacja monitorująca zatrzymania, powołując się na znajomego kobiety.

    Donos na mieszkankę rosyjskiej stolicy złożyli sąsiedzi. Po sporządzeniu protokołu o zatrzymaniu wypuszczono ją na wolność, zobowiązując do stawienia się na posterunku. Gdy przyszła tam następnego dnia, policjant powiedział, że powinna ustawić rosyjską flagę jako tapetę w telefonie, na plecak ma naszyć litery "Z" i "V" (symbole rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie), zawiązać na plecaku wstążki św. Jerzego, tzw. gieorgijewskie, oraz powinna wstąpić do rządzącej partii Jedna Rosja.

  • 15:57

    Atak Rosji na Ukrainę

  • 15:34

    Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji w okupowanym Kupiańsku na północnym wschodzie Ukrainy torturowali mieszkańców prądem, bili ich, wypalali na ciałach swastyki - podaje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), powołując się na zeznania jednej z ofiar.

    SBU poinformowała, że torturowano każdego, kto trafił na przesłuchania do pracowników FSB w okupowanym Kupiańsku. "Z tego pokoju zawsze było (słychać) wiele krzyków" - mówi mieszkaniec miasta, który był nielegalnie więziony przez wrogie wojska.

    Rosjanie torturami chcieli wydobyć od mieszkańców informacje na temat osób, które walczyły w Donbasie, członków obrony terytorialnej, ludzi o proukraińskim nastawieniu. Grożono im egzekucją na polu minowym i rozprawieniem się z bliskimi - czytamy w komunikacie SBU.

    "Na pierwszym przesłuchaniu 40 minut razili mnie prądem, strzelali we mnie albo z broni pneumatycznej albo gazowej - nie wiem, bo byłem w worku... Bili kijami albo rurami" - opowiada mieszkaniec wyzwolonego niedawno miasta. Według zeznań niektórym osobom wypalano na ciele swastyki.

    Mężczyzna informuje, że w niewielkiej - przeznaczonej na dwie osoby - celi przetrzymywano ośmiu więzionych.

  • 14:57

    Zniszczenia w wyzwolonym mieście Izium w obwodzie charkowskim

  • 14:31

    Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec opublikował nagranie, w którym widać zniszczony przez rosyjski nalot budynek mieszkalny. Zginęły tam 54 osoby, które ukrywały się w piwnicy przed ostrzałami.

    Jak powiedział Łubinec mieszkańcy tego domu, a także - według świadków - innych budynków, ukrywali się w piwnicach. Na nagraniu widać pozostałości bloku mieszkalnego, którego część została całkowicie zniszczona.

    Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec pokazał zniszczony przez rosyjski nalot budynek mieszkalny w Iziumie



    "Ruski mir to zawsze ból i zniszczenie, to ludobójstwo narodu ukraińskiego" – powiedział Łubinec w nagraniu z Iziumu.

    Budynek znajduje się w Iziumie przy ulicy 1 maja.

  • 14:21

    O śmierci 11-letniej dziewczynki w wyniku dzisiejszego ataku rakietowego na Czuhujiw w obwodzie charkowskim na Ukrainie powiadomił szef władz obwodu Ołeh Syniehubow.

    Dziewczynka, ciężko ranna w wyniku rosyjskiego ataku, trafiła do szpitala, lecz nie udało się jej uratować. Syniehubow powiadomił w Telegramie, że rosyjskie pociski uszkodziły obiekty infrastruktury krytycznej, domy prywatne, przedsiębiorstwa, stację benzynową.

    Jeszcze jedna osoba została ranna w wyniku ataku.

  • 13:47

    Ukraina otrzymała 1,5 mld dolarów grantu od USA przez Fundusz Celowy Banku Światowego – powiadomił premier Ukrainy Denys Szmyhal na Twitterze.

    "To ostatnia transza z 4,5 mld dol. od USA" – napisał Szmyhal.

    Wcześniej minister finansów Serhij Marczenko informował, że w sierpniu Ukraina otrzymała za pośrednictwem Banku Światowego 3 mld dol. środków grantowych USA.

    Ukraina oczekuje także na 5 mld pomocy finansowej od Unii Europejskiej. 9 września w Brukseli wypracowano porozumienie w sprawie wypłaty Ukrainie tych środków.

    W sierpniu premier Ukrainy mówił, że Ukraina otrzymała od sojuszników ponad 14 mld dol. pomocy, a do końca roku liczy na kolejne od 12 do 16 mld dol.

  • 13:15

    Wiemy, że rosyjscy agenci posługują się sfałszowanymi dokumentami i podejmują różnego rodzaju operacje, korzystając z wiz turystycznych – powiedział minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu w wywiadzie dla "Helsingin Sanomat".

    Fiński dziennik pisze w sobotnim wydaniu, że z początkiem następnego tygodnia kraje bałtyckie i Polska zamykają w praktyce swoje granice dla rosyjskich podróżnych. Wtedy też Finlandia będzie jedynym unijnym krajem sąsiadującym z Rosją, przez który rosyjscy obywatele będą mogli (mimo ograniczeń po fińskiej stronie) wjechać do strefy Schengen.

    Reinsalu zwrócił uwagę na trzy powody porozumienia Estonii, Litwy, Łotwy i Polski w sprawie zakazu wjazdu dla Rosjan na krótkoterminowych wizach Schengen.

    Pierwszy to obawy o "zagrożenie bezpieczeństwa". Według danych ukraińskich służb – mówił szef MSZ Estonii – w lutym liczba rosyjskich agentów przekraczających granicę gwałtownie wzrosła. Także w Estonii, po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, zarejestrowano tysiące Rosjan przekraczających granicę. Minister odwołał się przy tym także do próby zabójstwa Siergieja i Julii Skripalów w 2008 r. w Wielkiej Brytanii, kiedy to rosyjscy agenci przemieszczali się na turystycznych wizach.

    Drugi powód – wyjaśnił – jest moralny. Według niego to "szokująca sytuacja", aby ukraińscy pracownicy i uchodźcy obsługiwali bogatych Rosjan np. w europejskich kurortach.

    Ponadto należy zrozumieć – tłumaczył – że atak na Ukrainę to nie tylko wojna Putina, ale całego rosyjskiego państwa, a skutki sankcji powinny "być kompleksowe i odczuwalne przez rosyjskie społeczeństwo". To trzeci powód – wskazał – dla którego Estonia nie zamierza dawać Rosjanom prawa wjazdu.

    Narwa, estońskie miasto na granicy z Rosją

  • 12:44

    "Kraje zachodnie mają dużo współczesnych i efektywnych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Ale rakiety nie latają nad Paryżem, Rzymem i Berlinem. One latają nad ukraińskimi miastami" – napisał na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

    "Może już czas, by bronić ukraińskich cywilów i infrastrukturę krytyczną? Czy jednak poczekamy na wielką katastrofę technogenną?" – dodał Podolak, który pełni funkcję doradcy szefa gabinetu prezydenta Ukrainy.

    Ukraina od dawna apeluje do Zachodu m.in. o pomoc w skuteczniejszej obronie przed rosyjskimi pociskami rakietowymi oraz lotniczymi.

  • 10:59

    Rosjanie będą najpewniej prowadzić uporczywą obronę w obwodzie charkowskim na linii pomiędzy rzeką Oskoł i miejscowością Swatowe (obwód ługański), ponieważ zapewnia ona kontrolę nad ważną trasą zaopatrzenia z terytorium Rosji oraz osłania okupowaną część Donbasu – podaje w sobotę brytyjski resort obrony.

    Siły ukraińskie kontynuują działania ofensywne w obwodzie charkowskim, gdzie rosyjska obrona oparła się pomiędzy rzeką Oskoł i miejscowością Swatowe – pisze w sobotę rano brytyjski wywiad wojskowy.

    Ukraińskie wojsko pod Charkowem

  • 10:58

    W obwodzie donieckim na Ukrainie w wyniku rosyjskich ostrzałów w piątek zginęły dwie osoby, a 11 zostało rannych – powiadomiły władze lokalne. Armia agresora ostrzeliwała także m.in. obiekty cywilne w Charkowie oraz w obwodach dniepropietrowskim i zaporoskim.

  • 10:57

    Rosja zabija Ukraińców całymi rodzinami – napisał w sobotę na Telegramie szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, publikując zdjęcie grobów spod Iziumu. Spoczywają w nich 6-letnia Ołesia oraz jej rodzice.

    Андрій Єрмак 🇺🇦

    Росія вбиває українців цілими родинами. Ізюм. Олеся, 6 років. Вбита російськими терористами. Її батьки поховані поруч.

  • 8:28

    Analizując doniesienia z wyzwolonych terenów obwodu charkowskiego, gdzie odnaleziono masowe groby cywilów i rosyjskie katownie, ISW ocenia, że "potwierdziły się jego wcześniejsze oceny, iż zbrodnie rosyjskie w Buczy nie były odosobnionym przypadkiem",a podobna sytuacja ma miejsce na innych okupowanych terenach.

    16 września władze ukraińskie odkryły miejsce zbiorowego pochówku ofiar cywilnych pod Iziumem. Ukraińskie ministerstwo ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych oceniło, że "liczba zbrodni wojennych w Iziumie może być większa niż w Buczy". Policja ukraińska poinformowała, że w obwodzie charkowskim odkryto dziesięć rosyjskich katowni – w Wołczańsku, Kupiańsku, Bałakliji i Iziumie.

    Pod Iziumem odkryto masowe groby

  • 8:23

    Władze rosyjskich regionów idą za apelem czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa do "samomobilizacji" i nasilają rekrutację dodatkowych sił do walki w Ukrainie – pisze Instytut Badań nad Wojną w nowym raporcie. Zbrodnie wojenne Rosjan w Buczy nie były odosobnionym wyjątkiem – ocenili analitycy.

    Rosyjskie władze nie zdecydowały się dotąd na ogłoszenie mobilizacji, a wojnę w Ukrainie w dalszym ciągu nazywają "specjalną operacją wojskową". Nowe siły do udziału w wojnie w dalszym ciągu pochodzą z nieoficjalnej lub "ukrytej" mobilizacji.

    Rosyjski żołnierz w obwodzie chersońskim



    ISW wskazuje m.in., że władze miejskie we Władywostoku wysyłają pisma zachęcające do zaciągnięcia się do batalionów rezerwowych lub oddziałów ochotniczych piechoty morskiej do mężczyzn w wieku poborowym z doświadczeniem wojskowym i tych, którzy są zarejestrowani w komendach uzupełnień.

    Jak ocenia ISW, rekruterzy prawdopodobnie chcą, by odbiorcy myśleli, że są formalnie powoływani do wojska, chociaż w istocie pisma mają na celu "rozmowę o udziale dobrowolnym".

  • 6:47

    Odnalezienie pod Iziumem 450 grobów po wyzwoleniu miasta spod okupacji rosyjskiej przypomina wydarzenia z kwietniai relacje o zbrodniach na cywilach popełnionych w Buczy i innych miejscowościach pod Kijowem. Ciała zabitych w Iziumie noszą ślady tortur.

    Agencja Reutera ocenia, że groby pod Iziumem mogą być największym masowym pochówkiem podczas wojny w krajach europejskich od czasu konfliktów w byłej Jugosławii w latach 90.


    Z pierwszych informacji wynika, że wśród pochowanych są zarówno mieszkańcy, którzy zginęli w ostrzałach rakietowych miasta, zabici żołnierze ukraińscy, jak i - w pewnej części - ludzie, którzy padli ofiarą tortur. Władze ukraińskie są przekonane, że miejsce to będzie dowodem zbrodni wojennych popełnianych przez armię rosyjską na terytoriach okupowanych przez ostatnie miesiące. Izium, miasto liczące przed wojną 50 tysięcy mieszkańców, ważny węzeł kolejowy, znalazł się pod okupacją rosyjską w kwietniu.

  • 4:41

    Instytut Studiów nad Wojną: Natychmiastowe i skoordynowane rosyjskie odpowiedzi informacyjne sugerują, że ukraińscy partyzanci mogą nie być odpowiedzialni za zabójstwo prokuratora generalnego Siergieja Gorenko w Ługańsku.

  • 4:40

    Instytut Studiów nad Wojną: Siły ukraińskie uderzyły w rosyjską kwaterę główną w Chersoniu, prawdopodobnie używając systemu HIMARS. Ukraińska armia, w ramach trwającej południowej kontrofensywy, kontynuuje manewry naziemne w trzech obszarach obwodu chersońskiego.

  • 4:40

    Rosyjski prezydent Władimir Putin wciąż nie porzucił swoich pierwotnych celów - tj. przejęcia kontroli nad Ukrainą i "nie należy nie doceniać jego skłonności do ryzyka" – powiedział wiceszef CIA David Cohen podczas konferencji Intelligence and National Security Summit w National Harbor w stanie Maryland.

  • 4:40

    Siły ukraińskie w osadzie miejskiej Kazachya Lopan, na północ od Charkowa

    Ukraińscy żołnierze w niedawno odbitym mieście Izium w obwodzie charkowskim

    Ukraińskie wojsko pod Charkowem

  • 4:39

    Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby nazwał w piątek doniesienia o masowym grobie liczącym ponad 440 ciał w odzyskanym z rąk rosyjskiego wojska mieście Izium na wschodzie Ukrainy "przerażającymi".

    - To niestety pasuje do zepsucia i brutalności, z jaką rosyjskie siły zbrojne prowadzą wojnę przeciwko Ukrainie i narodowi ukraińskiemu - powiedział Kirby, cytowany w piątek przez agencję DPA.

  • 4:39

    W piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że na terenach obwodu charkowskiego wykrywane są zbrodnie, a obecnie pracują tam śledczy. Podkreślił, że znaleziono miejsca, w których więzieni i maltretowani byli podczas okupacji miejscowi mieszkańcy, jak i cudzoziemcy. Wyjaśnił, że cudzoziemcami tymi byli studenci ze Sri Lanki, którzy uczyli się w ukraińskim Kupiańsku. Zostali schwytani przez Rosjan i uwięzieni w marcu. Teraz ich uwolniono i udzielono pomocy lekarskiej.

Autorka/Autor:asty, akw

Źródło: tvn24.pl, Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: t.me/dmytro_lubinetzs

Tagi:
Raporty: