Troje policjantów ucierpiało w wyniku przepychanek z nacjonalistami, do których doszło w niedzielę wieczorem w centrum stolicy Ukrainy. W Kijowie trwały obchody trzeciej rocznicy krwawych starć podczas protestów antyrządowych na Majdanie, które doprowadziły do odsunięcia od władzy Wiktora Janukowycza.
Policja zatrzymała pięć osób. W poniedziałek rano zostali oni zwolnieni z aresztu, jednak wszczęto przeciwko nim postępowania karne.
Burdy wszczęła kilkudziesięcioosobowa grupa z batalionu ochotniczego OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów), która chciała postawić namioty przy administracji prezydenta Petra Poroszenki.
Nacjonaliści zamierzali w ten sposób okazać solidarność z uczestnikami blokady linii kolejowych, prowadzących z terenów zajętych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie na terytoria będące pod kontrolą Ukrainy. Celem blokady jest wstrzymanie handlu z separatystami.
Ucierpiało troje policjantów
Na rozbicie namiotów nie pozwoliła policja i Gwardia Narodowa. Po niewielkich starciach z siłami bezpieczeństwa nacjonaliści wycofali się do centrum miasta. Do kolejnych przepychanek doszło w okolicy Placu Europejskiego, około 200 metrów od Majdanu Niepodległości.
Policja zatrzymała tam pięć osób, w tym przywódcę OUN Mykołę Kochaniwskiego. MSW poinformowało, że w incydencie ucierpiało troje policjantów: dwóch mężczyzn i kobieta. Jeden z funkcjonariuszy ma złamaną rękę. Policjantka trafiła do szpitala z połamanymi palcami ręki.
Według ratowników medycznych po stronie protestujących obrażenia odniosło 10 osób, w tym popierający ich deputowany do parlamentu Jehor Sobolew.
Autor: mm/sk / Źródło: PAP, Ukraińska Prawda