Ukraina od 56 dni walczy z rosyjskim agresorem. Władze obwodu zaporoskiego poinformowały, że w tym regionie doszło do buntu rosyjskich żołnierzy, którzy nie otrzymali obiecanego wynagrodzenia. Bunt mieli zdławić kadyrowcy, czeczeńscy wojskowi w rosyjskiej armii, zabijając trzech prowodyrów tych działań.
W komunikacie rzecznika zaporoskiej administracji obwodowej Iwana Arefjewa przekazano, że "według danych ukraińskiego wywiadu w poniedziałek rosyjscy żołnierze wszczęli bunt w rejonie (powiecie - red.) połohowskim obwodu zaporoskiego".
Relacja tvn24.pl: 56. dzień ataku Rosji na Ukrainę
Dodano, że "kadyrowcy rozprawili się z trzema prowodyrami tych działań, gotowymi złożyć broń i wrócić do domu".
Zbrodnie kadyrowców w Ukrainie
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego) pojawiają się liczne doniesienia o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców na ludności cywilnej, m.in. w obwodzie kijowskim i w oblężonym Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy.
Według szefa obwodu ługańskiego Serhija Hajdaja Czeczeni są też wykorzystywani jako żołnierze tzw. oddziałów zaporowych, powstrzymujących osoby przymusowo zmobilizowane do rosyjskiej armii (m.in. mieszkańców okupowanych terenów Ukrainy) przed dezercją.
Źródło: PAP