Ukraińcy proszą Zachód o defensywną i ofensywną broń. "Bronić się będziemy sami, ale proszę nam pomóc"

Źródło:
PAP, Radio Swoboda

Władze w Kijowie proszą Zachód o przekazanie Ukrainie pomocy w postaci broni defensywnej i ofensywnej na wypadek rosyjskiej inwazji. - To zatrzyma agresora - powiedział minister obrony Ołeksij Reznikow, cytowany przez ukraińską sekcję Radia Swoboda.

Szef ukraińskiego resortu obrony ocenił ryzyko rosyjskiej ofensywy wobec jego kraju jako "realne" - podała w niedzielę ukraińska sekcja Radia Swoboda.

Ołeksij Reznikow przypomniał o trwającym ponad siedem lat konflikcie zbrojnym w Donbasie, dodając, że "cywilizowany świat często wyrażał z tego powodu zaniepokojenie". - W latach 30. już było tak, kiedy Liga Narodów wyrażała zaniepokojenie wobec agresywnych działań Hitlera. Wszyscy wiemy, jaką tragedią dla świata się to zakończyło. Liga Narodów przestała istnieć, rozpętano krwawą II wojnę światową. Więc kolejne zaniepokojenie nie działa na Kreml, który otwarcie postawił krajom NATO ultimatum - powiedział Reznikow po sobotnim spotkaniu z minister obrony Danii Trine Bramsen.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Ukraińskie wojsko w czasie ćwiczeń. Zdjęcie ilustracyjne mil.gov.ua

Pomoc dla Ukrainy "powstrzyma agresora"

Według szefa ukraińskiego resortu obrony "rosyjskiego agresora powstrzyma" pomoc dla Ukrainy w formie uzbrojenia i technologii. - Chodzi o uzbrojenie nie tylko obronnego charakteru, ale też ofensywnego. Ludzie na Kremlu są bardzo pragmatyczni, bardzo dobrze liczą pieniądze. Jeśli będą wiedzieć, że cena tego ataku, tej agresji, będzie dla nich niewspółmierna, nie zdecydują się na to - dodał.

Reznikow powiedział, że w grę wchodzą sankcje: ekonomiczne, polityczne i finansowe, a także, "co najważniejsze", pomoc ukraińskim siłom zbrojnym w postaci uzbrojenia. - Bronić się będziemy sami, ale proszę nam pomóc - stwierdził, uściślając, że wojsku tego kraju potrzebne jest rozpoznanie elektromagnetyczne, systemy przeciwrakietowe, cyberobrona i wzmocnienie floty.

Komunikat z Londynu

Wcześniej w sobotę brytyjski minister obrony Ben Wallace przyznał, że jest "wysoce mało prawdopodobne", by Wielka Brytania lub jej sojusznicy wysłali wojska do obrony Ukrainy, jeśli Rosja dokona inwazji na ten kraj.

- Jest faktem, że (Ukraina) nie jest członkiem NATO, więc jest wysoce mało prawdopodobne, że ktokolwiek wyśle wojska na Ukrainę, aby rzucić wyzwanie Rosji w takim scenariuszu. Myślę, że to jest jasne. Nie powinniśmy oszukiwać ludzi, że tak się stanie, a Ukraińcy są tego świadomi - powiedział Wallace w rozmowie z tygodnikiem "The Spectator".

Konflikt na UkrainiePAP

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: PAP, Radio Swoboda

Źródło zdjęcia głównego: mil.gov.ua