W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy każdego tygodnia umiera około 150 osób - podały w poniedziałek lojalne wobec Kijowa mariupolskie władze miejskie. Podkreśliły, że to cztery-pięć razy więcej niż przed wojną. Rada miasta dodała również, że rodzi się około 10-krotnie mniej niemowląt.
"W Mariupolu każdego tygodnia umiera około 150 ludzi. Więc prawie 25 osób dziennie. Dzieci się praktycznie nie rodzą. Pod okupacją miasto umiera" - napisała w poniedziałek mariupolska rada miejska na Telegramie.
"Poziom śmiertelności wzrósł cztero-, pięciokrotnie w porównaniu z czasem przed wojną" - przekazała rada.
Dodała, że każdego tygodnia w mieście rodzi się 5-6 dzieci. Przed rosyjską napaścią w Mariupolu w ciągu tygodnia przychodziło na świat ok. 50 niemowląt.
"Już nawet nie na wszystkich grobach stawiają tabliczki"
W sobotę doradca lojalnego wobec Kijowa mera Mariupola Petro Andriuszczenko alarmował, że wzrost liczby zgonów spowodowany jest między innymi tym, że mieszkańcy muszą żyć w nieogrzewanych budynkach, a także paraliżem systemu opieki zdrowotnej.
"Leczyć nie ma kim i czym" - podkreślał we wpisie na Telegramie. Dodał, że prawie każdego dnia znajdowane są kolejne ciała pod gruzami rozbieranych budynków. Urzędnik napisał, że okupacyjne siły "próbują przeprowadzać ekshumację bez (przyciągania - red.) zbędnej uwagi z zewnątrz, po prostu potajemnie chowają ludzi w zbiorowych grobach, czasami nawet bez tabliczek".
"Znowu rowy, nawet niezabite trumny, części ciała w pudełkach. Już nawet nie na wszystkich grobach stawiają tabliczki, po prostu zakopują tak jak jest" - czytamy.
Andriuszczenko ocenił, że cmentarz w podmariupolskim Starym Krymie "rośnie w oczach". "Strasznie jest wyobrazić sobie prawdziwą liczbę cywilnych ofiar w Mariupolu w wyniku rosyjskiej okupacji" - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Reporter CNN z Chersonia: to trudny czas dla mieszkańców, potrzebują wody i elektryczności
Przed pełnowymiarową inwazją Rosji na Ukrainę, w Mariupolu żyło ok. 430 tysięcy ludzi. Według ONZ miasto opuściło ok. 350 tysięcy mieszkańców. Nie jest możliwe dokładne oszacowanie liczby ofiar rosyjskiej agresji w mieście. Ukraińskie władze twierdzą, że w Mariupolu mogły zginąć dziesiątki tysięcy cywilów.
Źródło: PAP