Unia Europejska nie wierzy w rosyjskie oskarżenia pod adresem zatrzymanego w Moskwie dziennikarza - oświadczył we wtorek unijny ambasador na Ukrainie, Hugues Mingarelli. Korespondent agencji Ukrinform Roman Suszczenko został zatrzymany przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji we wrześniu, pod zarzutem szpiegostwa.
- Potępiamy zatrzymanie w Moskwie korespondenta Ukrinformu Romana Suszczenki, który jest oskarżany o szpiegostwo. Nie wierzymy w te oskarżenia – powiedział unijny ambasador na Ukrainie Hugues Mingarelli występując w Kijowie na konferencji poświęconej bezpieczeństwu dziennikarzy.
47-letni Suszczenko został zatrzymany w Moskwie 30 września. Rosyjskie służby poinformowały o tym dopiero w poniedziałek, 3 października. Federalna Służba Bezpieczeństwa oświadczyła wówczas, że jest on zawodowym funkcjonariuszem ukraińskiego wywiadu wojskowego w stopniu pułkownika. Dziennikarz został oskarżony o szpiegostwo i aresztowany na dwa miesiące.
Władze w Kijowie uznały zarzuty pod jego adresem za absurdalne.
Roman Suszczenko dziennikarzem ukraińskiej państwowej agencji prasowej Ukrinform jest od 2002 roku. Od 2010 roku pracuje jako jej stały korespondent we Francji. Do Moskwy przyjechał podczas urlopu, w odwiedziny do mieszkającej tam rodziny.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP