Tusk leci na śródziemnomorską wyspę


Premier Donald Tusk wyleciał w czwartek na Maltę, a dzień później leci do Grecji. Co będzie tam robił? "Poruszał bieżące tematy z europejskiej agendy", m.in. lobbował za Januszem Lewandowskim.

W komunikacie Kancelarii Premiera napisano, że podczas wizyty na Malcie "poruszone zostaną m.in. bieżące tematy z europejskiej agendy". "Wizyta jest częścią szerokich konsultacji premiera przed zbliżającym się szczytem Unii Europejskiej, m.in. dotyczących przyszłych kształtów Komisji Europejskiej" - pisze na swoich stronach Kancelaria Premiera.

Według ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza tematem rozmów będzie ochrona klimatu, pomoc finansowa dotycząca działań związanych z ochroną środowiska dla krajów rozwijających się, wspólne stanowisko UE na konferencję klimatyczną w Kopenhadze oraz problem imigracji.

Napięty plan, jasny cel?

Maltański plan Donalda Tuska to spotkanie z prezydentem laburzystą Georgem Abelą i nacjonalistycznym premierem Lawrencem Gonzim. Zdaniem komentatorów TVN24 premier będzie tam i w Grecji lobbował na rzecz Janusza Lewandowskiego.

Celem jest zapewnienie istotnego miejsca dla polskiego europarlamentarzysty w Komisji Komisji Europejskiej, najprawdopodobniej komisarza ds. budżetu UE. Lewandowski był już wcześniej, przez 2,5 roku przewodniczącym komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego, a później jej wiceprzewodniczącym.

Wizyta Tuska na Malcie to pierwsze spotkanie szefów rządów obu krajów od czasu ich wstąpienia do UE. Polska i Malta wspólnie wstąpiły do Wspólnoty 1 maja 2004 roku.

W piątek Tusk będzie rozmawiał z szefem greckiego rządu Georgiosem Papandreu. Zaplanowane są ponadto rozmowy plenarne delegacji obu krajów.

Źródło: kprm.gov.pl