Jak pisze "Sabah", w kraju marnuje się średnio 23 miliony ton żywności rocznie. Około 35 proc. wszystkich owoców i warzyw trafia do śmietnika, zanim znajdzie się na stole. Dlatego Prezydencka Rada ds. Rolnictwa i Polityki Żywnościowej podjęła działania, by rozwiązać ten problem. Kompleksowy raport w sprawie marnotrawstwa ma trafić na biurko prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana.
Turcja rozważa zmiany w "all inclusive"
Wśród problemów, które wymienia portal w związku z marnotrastwem jedzenia, jest popularna i lubiana przez turystów, również z Polski, formuła "all inclusive". Zdaniem władz, hotele - zgodnie z zasadą "pij i jedz ile chcesz" - przygotowują zbyt wiele posiłków.
Ramazan Bingöl, członek Prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Polityki Żywnościowej oraz prezes Stowarzyszenia Restauracji i Turystyki (TÜRES) mówi portalowi, że "system all-inclusive w hotelach mógłby zostać przekształcony w system à la carte". Wtedy każdy zamawiałby tyle jedzenia, ile byłby w stanie zjeść. Bingöl podaje przykład śniadań, z których dotąd marnuje się aż połowa jedzenia.
Temat ten poruszony był już rok temu przez tureckich hotelarzy. - Są w Turcji hotele, które nieustanie usprawniają zasady (opcji "all inclusive"). Nadszedł jednak czas, by (wszyscy) hotelarze wspólnie ustalili nową strategię, uwzględniającą zarówno koncepcję i zasady "all inclusive", jak i zrównoważony rozwój - stwierdził Hakan Saatçioğlu, prezes tureckiego Stowarzyszenia Profesjonalnych Menedżerów Hoteli (POYD) w rozmowie z branżowym portalem Turkiye Travel News.
Autorka/Autor: zeb//am
Źródło: Sabah, tvn24