Właściciel 12-piętrowego wieżowca w mieście Antiochia zniszczonego przez trzęsienie ziemi został zatrzymany w piątek na lotnisku w Stambule - informuje portal Middle East Eye. Wcześniej minister sprawiedliwości Turcji ogłosił, że wszczęto dochodzenia w sprawie budynków, które runęły wskutek kataklizmu, jaki dotknął turecko-syryjskie pogranicze.
Mehmet Yasar Coskun, właściciel położonego w mieście Antiochia (tur. Antakya) w prowincji Hatay na południu Turcji wieżowca Ronesans Rezidans składającego się z 250 mieszkań, został w piątek zatrzymany nakazem prokuratorskim na lotniku w Stambule, kiedy usiłował odlecieć do Czarnogóry - informuje portal Middle East Eye. Mieszkania w gmachu Ronesans Rezidans były przedstawiane w reklamach jako luksusowe nieruchomości wybudowane zgodnie z wszelkimi wymaganiami prawa budowlanego.
Budynek zawalił się w czasie trzęsienia ziemi sprzed pięciu dni, grzebiąc wielu mieszkańców. Zdaniem tureckiego korespondenta hiszpańskiego dziennika "El Pais" pod gruzami Ronesans Rezidans może znajdować się większość z około tysiąca mieszkańców.
Minister sprawiedliwości: winni zaniedbań i błędów zostaną pociągnięci do odpowiedzialności
W czwartek turecki minister sprawiedliwości Bekir Bozdag ogłosił, że wszczęto dochodzenia w sprawie budynków, które runęły podczas trzęsienia ziemi i przysypały gruzem tysiące ludzi.
- Winni zaniedbań i błędów oraz ci, którzy są odpowiedzialni za zniszczenia po trzęsieniu ziemi, zostaną zidentyfikowani i pociągnięci do odpowiedzialności przez wymiar sprawiedliwości - powiedział minister.
Amnestia za naruszenia prawa budowlanego
- Powszechnie wiadomo, że wiele zniszczonych budynków zostało zbudowanych niedbale, z niskiej jakości materiałów, przy czym często nie spełniały obowiązujących standardów - powiedział agencji AP Eyup Muhcu, prezes Izby Architektów Turcji.
Agencja przypomina, że tuż przed ostatnimi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi w Turcji w 2018 roku, rząd ogłosił szeroki program przyznawania amnestii firmom i osobom odpowiedzialnym za niektóre naruszenia prawa budowlanego. Płacąc grzywnę, winni mogli uniknąć konieczności przebudowy. Podobne amnestie były stosowane przed wyborami również przez poprzednie rządy. W 2018 roku rządowa agencja odpowiedzialna za egzekwowanie przepisów budowlanych przyznała, że ponad połowa wszystkich budynków w Turcji - około 13 milionów mieszkań - nie spełniała obowiązujących standardów.
Jednak - pisze Associated Press - zapowiadane poważne dochodzenie wymagałoby również krytycznego spojrzenia na politykę prezydenta Erdogana a także regionalnych i lokalnych urzędników, którzy nadzorowali - i promowali - boom budowlany napędzający wzrost gospodarczy.
Szef tureckiej Izby Architektów stwierdził, że amnestia ogłoszona w 2018 roku przed wyborami powszechnymi by zapewnić rządowi głosy wyborców, w efekcie zalegalizowała niebezpieczne budynki. - Płacimy za to tysiącami ofiar śmiertelnych, zniszczeniem tysięcy domów i stratami gospodarczymi - powiedział Eyup Muhcu.
Źródło: PAP