Dziewczynka została uratowana spod gruzów w tureckiej prowincji Hatay, 150 godzin po trzęsieniu ziemi i wstrząsach wtórnych, które nawiedziły Turcję i Syrię. Wśród udzielających jej pierwszej pomocy, zanim przyleciał medyczny helikopter, był minister zdrowia.
Trzęsienie ziemi i wstrząsy wtórne, które nawiedziły południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię, zabrały dotąd życie ponad 29 tysiącom ludzi. ONZ szacuje, że ten tragiczny bilans może być dużo większy. Przebywający w tureckiej prowincji Kahramanmaras podsekretarz generalny ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths powiedział Sky News, że liczba ofiar "podwoi się lub będzie ich jeszcze więcej". Mimo że od tragicznych wydarzeń minął niemal tydzień, spod gruzów nadal wyciągane są żywe osoby.
Tak było między innymi w prowincji Hatay. Nagranie opublikowane w niedzielę przez tureckie ministerstwo zdrowia pokazuje ratowników niosących kilkuletnią dziewczynkę na noszach przez gruzy zawalonych budynków. Dziecko, z założonym już kołnierzem medycznym na szyi, miało krwawiącą ranę na czole, było przytomne, ale jego ręce zastygły w jednym ruchu.
Dziewczynka została najpierw opatrzona w szpitalu polowym. Opiekę nadzorował minister zdrowia, doktor Fahrettin Koca, który po skończeniu studiów w Stambule w 1995 roku został pediatrą, a prywatnie jest ojcem czworga dzieci. Na udostępnionym przez niego nagraniu widać, jak podaje dziewczynce tlen, uspokaja ją i mówi do niej. Dziecko zostało po tym zabrane helikopterem do szpitala.
Turecki rząd mierzy się z odpowiedzialnością i krytyką
W obliczu katastrofalnego trzęsienia ziemi turecki rząd mierzy z się z olbrzymią krytyką. Chociaż każdego dnia służby i międzynarodowe zespoły ratunkowe spod gruzów wyciągają kolejnych ocalałych, ze względu na nieprzejezdne drogi, wyłączone z użytku lotniska i rozległe zniszczenia, które obejmują obszar rozciągający się na ponad 450 kilometrów, niezbędna pomoc i potrzebny sprzęt nie wszędzie docierają na czas.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan odwiedził niektóre z obszarów najbardziej dotkniętych kataklizmem. Podkreślał, że do katastrofy o takiej skali nie da się w pełni przygotować, ale jednocześnie przyznał się do początkowych niedociągnięć w reakcji rządu na trzęsienie ziemi. - Doświadczyliśmy pewnych problemów w pierwszej reakcji na trzęsienie ziemi, ale obecnie pracujemy już normalnie - stwierdził. Erdogan mówił też, że setki tysięcy budynków w południowej Turcji nie nadają się do zamieszkania, w związku z tym, jak zapewnił, władze podejmą w ciągu kilku tygodni kroki w celu rozpoczęcia odbudowy zniszczonych miast.
Aby powstrzymać falę krytyki, z jaką mierzą się władze, turecki rząd ograniczył na jakiś czas dostęp swoich obywateli do Twittera.
W Turcji na 14 maja zaplanowane są wybory prezydenckie i parlamentarne. Odbędą się w 73. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w tym kraju i są powszechnie postrzegane jako najbardziej znaczące dla kraju od kilku pokoleń.
Więcej informacji o akcjach ratunkowych w Turcji: Bała się, że jej syn zginął w trzęsieniu. Żołnierz dostał się na balkon, by odzyskać telefon 75-latki "Tam przebywa osoba żywa. Jest uwięziona w luźnym gruzie". Akcja polskich ratowników Spędził 109 godzin pod gruzami. To, o co poprosił najpierw, może zaskakiwać 101 godzin pod gruzami spędziła rodzina z czwórką dzieci, 90 godzin - matka z noworodkiem
Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/drfahrettinkoca