W Polsce przybywa osób inwestujących w kryptowaluty, ale niektóre z nich robią to w sposób ryzykowny, przypominający hazard - wynika z badania Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Eksperci ostrzegają, że całodobowa dostępność rynku i wizja szybkich zysków mogą uzależniać podobnie jak ruletka czy zakłady bukmacherskie.
Badanie, przeprowadzone na grupie tysiąca inwestorów, wykazało, że aż 31 proc. z nich przejawia wzór zachowań określany jako problemowy - wiąże się on z utratą kontroli nad czasem, środkami finansowymi i emocjami. Co istotne, 28 proc. badanych inwestorów wykazuje jednocześnie objawy hazardu problemowego.
Gra na giełdach uzależnia
Zdaniem dr. Michała Bujalskiego, socjologa, adiunkta w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, współautora badań, dotyczy to zwłaszcza krótkich horyzontów czasowych, wysokiego ryzyka oraz mechanizmów psychologicznych charakterystycznych dla gier losowych - takich jak gonienie strat, poszukiwanie ekscytacji czy podejmowanie ryzyka w sytuacji ponoszenia porażek.
- Inwestowanie nie jest hazardem, ale pewne jego formy, szczególnie te oparte na spekulacji, są celowo "uhazardowione" poprzez wykorzystanie mechanizmów znanych z gier losowych, by zwiększyć emocjonalne zaangażowanie użytkowników - podkreślił badacz.
Technologia sprzyja uzależnieniom
Zwrócił także uwagę na technologie - nowoczesne aplikacje inwestycyjne, dostępne całodobowo, stosują algorytmy analizujące zachowania użytkowników i dostosowujące ofertę w sposób utrzymujący ich w stanie ciągłego napięcia i emocjonalnej ekscytacji.
- Całodobowa dostępność rynku, duża zmienność kursów i obietnica szybkiego zysku sprawiają, że kryptowaluty mogą stać się równie uzależniające jak ruletka czy zakłady bukmacherskie - stwierdził dr Bujalski.
Kryptowaluty przyciągają Polaków
Profil problemowego inwestora w Polsce to najczęściej mężczyzna w wieku 30-40 lat, z wyższym wykształceniem, impulsywny, poszukujący wrażeń, a jednocześnie nierzadko zmagający się z samotnością, stresem czy lękiem.
- Nasze badanie pokazuje, że problemowe inwestowanie w kryptowaluty i hazard mają niemal identyczne psychologiczne podłoże. To zjawisko nie jest jedynie ekonomiczne, ale także społeczne i kulturowe - wzmacniane przez współczesną narrację o sukcesie, odwadze i szybkim bogaceniu się - dodał dr Bujalski.
W 2023-2024 liczba inwestorów kryptowalut na świecie wzrosła o blisko 34 proc., przekraczając 560 milionów osób. W Polsce aż 94 proc. dorosłych słyszało o kryptowalutach, a 11,7 proc. deklaruje ich posiadanie (PIE, 2023).
Badanie w Polsce objęło część jakościową (6 grup fokusowych, N=48) oraz ilościową (N=1000 inwestorów w wieku 18-50 lat). Wyniki wskazują na wysoki poziom zaangażowania: Okazało się bowiem, że 21 proc. respondentów inwestuje w kryptowaluty co najmniej raz w tygodniu, 5 proc. robi to codziennie lub prawie codziennie, natomiast 31 proc. sprawdza kursy każdego dnia.
Inwestowanie a hazard
Jednocześnie aż 86,5 proc. badanych inwestorów angażuje się także w gry hazardowe, głównie zakłady bukmacherskie online i loterie.
Problemowe inwestowanie może dotyczyć aż 31 proc. inwestorów kryptowalutowych, z czego 9 na 10 spełnia kryteria wysokiego ryzyka zaburzeń hazardowych.
- Nasze badanie jednoznacznie pokazuje, że rynek kryptowalut nie jest wyłącznie przestrzenią innowacji finansowych. W wielu przypadkach staje się on środowiskiem sprzyjającym powstawaniu uzależnień, które mogą mieć poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego - podkreślił dr Michał Bujalski.
W jego opinii problemowe inwestowanie w kryptowaluty należy traktować jako nowe, rosnące zagrożenie uzależnieniami behawioralnymi. Potrzebne są więc działania profilaktyczne, edukacyjne i terapeutyczne, które pozwolą ograniczyć negatywne skutki tego zjawiska - zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock