Prezydent Turcji zaapelował w środę o zwiększenie presji na rząd Benjamina Netanjahu w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy. Recep Tayyip Erdogan określił Izrael jako "rozpieszczone i bezkarne dziecko Zachodu".
- Musi być zwiększony nacisk na Izrael, rozpieszczone i bezkarne dziecko Zachodu, by podporządkował się tej decyzji - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, odnosząc się do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Zapowiedział też, że Turcja "wykona swoją część zadania", by decyzja Rady Bezpieczeństwa ONZ została zrealizowana. Dodał, że Ankara podejmie "wszelkie starania" na rzecz pokoju w Gazie.
Wezwanie do zawieszenia broni w Strefie Gazy
Rada Bezpieczeństwa ONZ w poniedziałek przyjęła rezolucję wzywającą do natychmiastowego zawieszeniu broni w Strefie Gazy i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników. To pierwsza taka rezolucja od rozpoczęcia wojny Izraela z Hamasem w październiku zeszłego roku.
USA wstrzymały się od głosu, po raz pierwszy nie wetując - tak jak dotychczas - rezolucji dotyczącej natychmiastowego wstrzymania walk. Izrael skrytykował dokument, podkreślając, że nie uzależnia on zawieszenia ognia od wypuszczenia izraelskich zakładników porwanych przez terrorystów 7 października.
W środę premier Izraela powiedział, że międzynarodowa presja na państwo żydowskie "nie zadziała" i Hamas nie powinien na to liczyć. Jak komentuje AP, Benjamin Netanjahu odniósł się w ten sposób do decyzji USA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gints Ivuskans/Shutterstock