Turcja odrzuca rezolucję Kongresu USA

Aktualizacja:
 
Reakcja tureckiego rządu była natychmiastowaTVN24

Turcja ostro skrytykowała rezolucję komisji Kongresu USA, uznającą masakrę Ormian w latach 1915-1917 za ludobójstwo. Prezydent Turcji powiedział, że ta decyzja jest nie do przyjęcia i nie ma żadnego znaczenia dla jego kraju. Turcja od dawna zaprzecza, że jakiekolwiek ludobójstwo miało miejsce.

Odpowiedź prezydenta Abdullaha Gula była natychmiastowa. Przyjęcie wstępnej rezolucji skomentował, mówiąc, że niektórzy amerykańscy politycy nie słuchali próśb o rozsądek i po raz kolejny starają się wykorzystać poważne problemy do małych wewnętrznych gier. - Ta niedopuszczalna decyzja Kongresu, tak jak podobne z przeszłości, nie jest postrzegana przez naród turecki jako ważna lub mająca jakąkolwiek wartość - relacjonowała wypowiedź Gula jedna z agencji prasowych.

Odpowiedź na wstępną rezolucję Kongresu miała miejsce bardzo późno w nocy, co może świadczyć o dużym znaczeniu, jakie tureckie władze przywiązują do tej sprawy.

Reakcja na poczynania amerykańskiego Kongresu ma swoje dalsze konsekwencje. Turcja ostrzega, że relacje z USA ulegną pogorszeniu jeśli rezolucja zostanie ostatecznie przyjęta przez Kongres. To ostrzeżenie przekłada się na prośbę premiera Turcji Tayyip Erdogan, skierowaną do parlamentu. Zwrócił się on o "autoryzację wojskowej interwencji" w północnym Iraku przeciwko terrorystom z partii PKK. Wcześniej Stany Zjednoczone starały się powstrzymać Turcję przez akcjami zbrojnymi na terytorium sąsiedniego Iraku, może to bowiem jeszcze bardzie skomplikować sytuację w tym kraju.

- Przyjęcie tej rezolucji przez komisję było nieodpowiedzialnym krokiem, który w tym bardzo niepewnym czasie uczyni relacje z naszym przyjacielem, sojusznikiem i strategicznym partnerem (...) dużo trudniejszymi - stwierdza oświadczenie wydanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych - Nasz rząd żałuje, i potępia tą decyzję. Fakt, że naród turecki jest oskarżany o coś, co się nie stało w przeszłości jest niedopuszczalny - napisano.

Komisja Kongresu wbrew prezydentowi

Prezydent George Bush starał się zapobiec przyjęciu rezolucji mówiąc, że "jej przyjęcie wyrządzi wielką krzywdę relacjom z kluczowym sprzymierzeńcem NATO w globalnej wojnie z terroryzmem". Turcja jest lokalnym centrum operacyjnym dla wojsk USA, a niektórzy sugerują, że dostęp do powietrznej bazy w Incirlik, lub innych kluczowych miejsc dla sił USA w Iraku i Afganistanie może być ograniczony jako turecka odpowiedź na działania amerykańskiego Kongresu.

Turcja, która jest drugą największą armią w NATO i odgrywa kluczową rolę w tym niestabilnym regionie, wyraziła obawę, że obopólne relacje i współpraca wojskowa z USA może ulec pogorszeniu.

Przewodniczący Kongresu Tom Lantos zapowiedział, że przedstawi projekt nowej rezolucji, wychwalający stosunki pomiędzy USA i Turcją.

Źródło: BBC, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: TVN24