Turcja nie wycofa się z walki przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu (IS) i w Syrii będzie blisko współpracować z Rosją - podkreślił w poniedziałek Ibrahim Kalin, rzecznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.
Rzecznik Erdogana powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej, że Turcja nie wycofa się, ani nie spowolni swoich działań przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu. Dodał, że będzie w Syrii ściśle współpracować z Rosją.
Kalin zapowiedział też, że przedstawiciele sił zbrojnych USA spotkają się w Turcji ze swoimi tureckimi odpowiednikami, by rozmawiać na temat sytuacji w Syrii. Wskazał, że koordynacja działań Ankary i Waszyngtonu w Syrii nie jest ograniczona do aspektu wojskowego.
Erdogan miał zapewnić, że wyeliminuje pozostałości IS
Wcześniej w poniedziałek amerykański prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że prezydent Turcji zapewnił go, iż zlikwiduje wszelkie ewentualne pozostałości Państwa Islamskiego w Syrii.
Jak ocenia AFP, tweet Trumpa odnosi się do rozmowy telefonicznej, jaką w niedzielę odbyli obaj przywódcy. Jak wcześniej informował prezydent USA, konwersacja dotyczyła zaangażowania obu krajów w Syrii, tak zwanego Państwa Islamskiego i "powolnego i wysoce skoordynowanego" wycofania sił amerykańskich z Syrii. Z kolei kancelaria Erdogana informowała, że liderzy zgodzili się koordynować działania w Syrii, aby uniknąć powstania próżni władzy.
President @RT_Erdogan of Turkey has very strongly informed me that he will eradicate whatever is left of ISIS in Syria....and he is a man who can do it plus, Turkey is right “next door.” Our troops are coming home!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) December 24, 2018
Niespodziewana decyzja Trumpa
W środę Trump nieoczekiwanie ogłosił na Twitterze, bez konsultacji z Kongresem, krajami sojuszniczymi czy własnymi doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego, natychmiastowe wycofanie sił amerykańskich w liczbie około 2 tysięcy i amerykańskiego personelu z północno-wschodniej Syrii, gdzie uczestniczyły w walce z dżihadystami z tak zwanego Państwa Islamskiego.
Trump argumentował, że IS w Syrii zostało już pokonane. W niedzielę wieczorem według czasu w USA Pentagon podał, że rozkaz wycofania wojsk w Syrii został już podpisany. Zaniepokojenie tą decyzją wyrazili sojusznicy USA w walce z IS - Francja, Wielka Brytania i Niemcy, a szef Pentagonu James Mattis i specjalny przedstawiciel prezydenta USA w międzynarodowej koalicji do walki z IS Brett McGurk podali się do dymisji. Samozwańczy kalifat IS w Iraku i Syrii rozpadł się pod naporem sił rządowych i międzynarodowych, ale bojownicy tej radykalnej organizacji nadal działają w pustynnych regionach przygranicznych i dokonują ataków.
Autor: ads//plw / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: public domain / wikipedia