Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył we wtorek, że jego kraj nie będzie stosować się do amerykańskich sankcji na Iran, które - jego zdaniem - grożą "zachwianiem równowagi świata". Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow stwierdził z kolei, że sankcje są całkowicie bezprawne i naruszają decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Zdecydowanie nie będziemy stosować się do takich sankcji. Kupujemy 10 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego. Nie możemy zamrozić naszych obywateli - mówił Erdogan do deputowanych w parlamencie w Ankarze.
- Te kroki zmierzają ku zachwianiu równowagi świata. Nie chcemy żyć w świecie imperializmu - stwierdził turecki prezydent.
Dialog lepszy niż sankcje
Na ten temat wypowiedział się również przebywający w Japonii szef tureckiej dyplomacji. - Nie uważamy, by poprzez sankcje można było osiągnąć jakiekolwiek rezultaty. Realny dialog i rozmowy przydają się bardziej - powiedział Mevlut Cavusoglu.
Dodał, że dla krajów takich jak Turcja czy Japonia, dywersyfikacja źródeł energii zgodnie z sankcjami nie jest łatwa. - Te jednostronne sankcje są odczuwane nie tylko przez państwa sąsiadujące (z Iranem - red.), ale też przez wiele krajów z wielu regionów świata - zaznaczył.
Turcja w znacznym stopniu jest zależna od dostaw ropy naftowej z zagranicy, a Iran - ze względu na bliskie położenie, jakość surowca i atrakcyjne warunki cenowe - jest dla Ankary jednym z głównych źródeł dostaw.
"Całkowicie bezprawne" środki
Amerykańskie sankcje wobec Iranu skrytykował także szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow na wspólnej konferencji prasowej w Madrycie z szefem hiszpańskiej dyplomacji Josepem Borrellem.
- Jeśli chodzi o amerykańskie środki przeciwko Iranowi, to są one całkowicie bezprawne i stanowią brutalne naruszenie decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ. A postać, w jakiej te środki zostały ogłoszone i są wdrażane, nie może nie powodować głębokiego rozczarowania - powiedział Ławrow.
Jest to pierwsza reakcja Moskwy na nałożoną we wtorek drugą serię amerykańskich sankcji na Teheran.
Jak zadeklarował Ławrow, Rosja - sama będąca celem sankcji USA - oczekuje, że będą sposoby na kontynuowanie współpracy gospodarczej z Iranem mimo amerykańskich sankcji. - Teraz w ramach wspólnej grupy uczestników porozumienia nuklearnego (światowych mocarstw z Iranem z 2015 r. - red.) opracowywane są mechanizmy, które pozwolą na dalsze stosowanie się do postanowień tego dokumentu przede wszystkim w odniesieniu do stosunków gospodarczych z Iranem i bez udziału Stanów Zjednoczonych - powiedział rosyjskiej dyplomacji. I dodał, że w kwestię tę "aktywnie zaangażowani są eksperci", którzy rozumieją, iż "to jest możliwe i że takie środki zostaną znalezione".
Nowe sankcje na Teheran
Od poniedziałku ponownie obowiązuje kolejna grupa sankcji wobec Iranu, zapowiedzianych po wycofaniu się USA z porozumienia nuklearnego. Obejmują ponad 700 osób, przedsiębiorstw, statków oraz samolotów, w tym m.in. irańskie banki, firmy transportowe i eksporterów ropy naftowej. Zakazują kupna ropy z Iranu, choć z tego obostrzenia na sześć miesięcy wyłączono osiem państw będących dużymi importerami tego surowca z Iranu, w tym Turcję.
Wypowiadając w maju tego roku umowę atomową z Iranem, prezydent USA Donald Trump argumentował, że nie rozwiązuje ona problemu irańskiego programu nuklearnego, a jedynie odsuwa go w czasie oraz nie powstrzymuje Iranu przed innymi szkodliwymi działaniami, takimi jak prace nad bronią konwencjonalną czy destabilizowanie regionu. Chęć pozostania w układzie utrzymują jednak inni sygnatariusze porozumienia z Iranem - Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy. Poparcie zadeklarowała również ONZ.
Autor: momo/adso/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock