Seria trzęsień ziemi na północnym wybrzeżu indonezyjskiej wyspy Papua spowodowała uszkodzenie kilku budynków i śmierć czterech osób. Trzęsienia wywołały również tsunami, które zaatakowało wybrzeże Japonii.
Na szczęście, tsunami nie spowodowało zniszczeń. Same trzęsienia zawaliły kilka budynków w indonezyjskich miejscowościach Manokwari i Sorong. Wśród nich - kilkupiętrowego hotelu. W gruzach budynków zginęły dwie osoby, a przynajmniej pięć zostało rannych. Ratownicy wciąż przeszukują miejsce zdarzenia.
Wstrząsy o natężeniu 7,6 st. według skali Richtera zarejestrowano o godz. 4.43 nad ranem (20.43 czasu polskiego) w rejonie miasta Manokwari, w prowincji Irian Jaya na głębokości 35 km - podała amerykańska agencja U.S. Geological Survey.
Na szczęście nie było powodzi
Wkrótce potem wystąpiły wstrząsy wtórne o sile 7,5 st. Ogłoszono alarm ostrzegający przed falami tsunami, ale wkrótce go odwołano.
Według lokalnych władz, zerwane zostały linie energetyczne, uszkodzone liczne budynki a komunikacja lotnicza z regionalną stolicą Manokwari jest zawieszona.
Silne trzęsienie ziemi u zachodnich brzegów Indonezji w 2004 roku spowodowało tsunami, w którym zginęło 230 tys. osób.
Źródło: Reuters, PAP, bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: APTN, sxc.hu