Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w środę, że rozważy uzbrojenie w broń palną niektórych nauczycieli. Miałoby to pomóc chronić uczniów przed atakami podobnymi do tego, który 14 lutego pociągnął za sobą śmierć 17 uczniów w liceum na Florydzie.
Zgodnie z tym pomysłem nauczyciele nosiliby ukrytą broń i przeszliby specjalne szkolenie wstępne - poinformował Trump. - Dotyczyłoby to tylko nauczycieli znających się na obsłudze broni - wyjaśnił amerykański prezydent. Zasugerował uzbrojenie ok. 20 proc. pracowników dydaktycznych.
Masakra w liceum
Na środowym spotkaniu ze studentami, ich rodzicami i nauczycielami w Białym Domu prezydent USA obiecał również wprowadzić "twarde zasady weryfikacji", w tym dot. zdrowia psychicznego, osób chcących kupić broń.
Ojciec jednego z zabitych licealistów powiedział prezydentowi USA w trakcie spotkania w Białym Domu, że problem strzelanin w szkołach "powinien był zostać naprawiony już po pierwszym takim incydencie".
14 lutego 17 osób zostało zastrzelonych w liceum Marjory Stoneman Douglas w Parkland na Florydzie przez 19-letniego Nicolasa Cruza. W wyniku tej masakry zwiększyła się liczba apelów o zaostrzenie przepisów dotyczących sprzedaży i posiadania broni palnej.
Cruz, który przed rokiem został dyscyplinarnie wydalony z liceum w Parkland, mimo licznych oznak, że jest niezrównoważony psychicznie legalnie kupił przynajmniej 10 sztuk broni palnej, w tym co najmniej jeden półautomatyczny karabin AR-15. Broni tej użył do ostrzelania uczniów i personelu szkoły.
Zwolennicy wprowadzenia zmian w zasadach kupowaniu broni, uważają, że uchwalona w ramach Karty Praw Stanów Zjednoczonych druga poprawka do Konstytucji gwarantująca obywatelom amerykańskim prawo do posiadania i noszenia broni, jest niedopasowana do rzeczywistości. Przypominają, że aby kupić alkohol w Stanach Zjednoczonych, trzeba mieć ukończone 21 lat. W wypadku broni takie ograniczenia zaś nie obowiązują.
Protest przed Białym Domem
W poniedziałek, który był dniem wolnym od zajęć szkolnych z okazji Dnia Prezydentów uczniowie z metropolii waszyngtońskiej zgromadzili się przed Białym Domem. Protest zorganizowała przy użyciu serwisów społecznościowych grupa Teen for Gun Control (Nastolatki na rzecz Kontroli Broni). Uczestnicy odczytali nazwiska ofiar masakry w Parkland, a następnie 17 osób położyło się na chodniku przed Białym Domem.
Autor: mm / Źródło: PAP