Ostra reakcja na słowa Donalda Trumpa. Saudyjski książe Alwaleed bin Talal nazwał miliardera "hańbą dla Ameryki". Zdaniem bratanka króla Arabii Saudyjskiej Salamana bin Adbulaziza al-Sauda, Trump powinien zrezygnować z ubiegania się o nominację w wyścigu do Białego Domu.
Tak kategoryczny apel saudyjskiego księcia to efekt propozycji Donalda Trumpa dotyczącej zakazu wjazdu muzułmanów do Stanów Zjednoczonych.
- Dopóki nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego problemu i związanych z nim zagrożeń, nasz kraj nie może być ofiarą straszliwych ataków ze strony ludzi, którzy wierzą w dżihad - podkreślił Trump w poniedziałkowym oświadczeniu po tragicznych wydarzeniach w San Bernardino, gdzie małżeństwo sympatyków tak zwanego Państwa Islamskiego zastrzeliło 14 osób.
Wezwanie do rezygnacji
Alwaleed bin Talal z majątkiem szacowanym na blisko 25 mld dolarów i tytułem najbogatszego Saudyjczyka, co ciekawe w przeszłości pomagał wyjść z kłopotów...Trumpowi.
Jak przypomina bowiem "The Guardian" książe jest właścicielem jachtu o nazwie "Trump Princess", który kupił na początku lat 90 - w "okresie finansowym, który z całą pewnością chciałby wymazać z pamięci Donald Trump". Bin Talal teraz jednak nie zostawia suchej nitki na jednym z czołowych republikańskich kandydatów do Białego Domu.
- Jesteś hańbą nie tylko GOP (Republikanów - red.), ale całej Ameryki. Wycofaj się z prezydenckiego wyścigu, którego i tak nie wygrasz - napisał na swoim twitterowym koncie książe.
.@realDonaldTrump You are a disgrace not only to the GOP but to all America. Withdraw from the U.S presidential race as you will never win.
— الوليد بن طلال (@Alwaleed_Talal) grudzień 11, 2015
Trump nie pozostał dłużny i odpowiedział na te oskarżenia, nazywając saudyjskiego magnata głupkiem oraz dzieckiem przywileju. - Książe Alwaleed Talai chce kontrolować naszych amerykańskich polityków za pieniądze tatusia. Nie pozwolę na to, kiedy zostanę wybrany - zapewnił miliarder.
Dopey Prince @Alwaleed_Talal wants to control our U.S. politicians with daddy’s money. Can’t do it when I get elected. #Trump2016
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) grudzień 12, 2015
Krytycy szybko wychwycili jednak hipokryzję płynącą z ust Trumpa, który sam wszystko zawdzięcza rodzinnemu majątkowi.
Jak pisze "The Guardian" Trump zbudował bowiem własną karierę w biznesie dzięki majątkowi z imperium nieruchomości stworzonego przez jego ojca. Kiedy w latach 70. majątek trafił w ręce pięciorga dzieci ,był wart 200 mln dol., a każde z nich otrzymało po 20 proc. udziałów.
Utrata rynku
Ataki Trumpa na muzułmanów spowodowały gwałtowną reakcję na Bliskim Wschodzie, który jeszcze kilka miesięcy temu jego spółka określała jako kluczowy rynek. Kampania prezydencka prowadzona w takiej formie coraz mocniej uderza w Trump Organization.
Jedna z największych sieci sklepów "Lifestyle" kierując się uczuciami swoich klientów na Bliskim Wschodzie w świetle ostatnich wypowiedzi amerykańskiego miliardera zawiesiła sprzedaż wszystkich produktów obejmujących wystrój wnętrz, a należących do Trump Home.
Jego córka, Ivanka, wiceprezes działu rozwoju i akwizycji w Trump Organization, w majowej rozmowie z emirackim portalem Hotelier Middle East zdradziła, że spółka ma na oku "wiele bardzo atrakcyjnych ofert" w regionie.
Choć plany biznesowe wobec obecnej sytuacji być może trzeba będzie trzeba odłożyć na półkę, to tak odważne deklaracje Donalda Trumpa są dobrze odbierane w samych Stanach Zjednoczonych. Według sobotniego sondażu AP-GfK, 55 proc. Amerykanów uważa bowiem, że przyszłoroczne wybory może wygrać Donald Trump, jeśli będzie nominowany przez Republikanów.
Autor: mb/ja / Źródło: The Guardian