Trudny tydzień Clinton. "Wszystko, co chciałam zrobić, to zwinąć się w kłębek"

"Świat się bardzo zepsuł w mijającym roku"
"Świat się bardzo zepsuł w mijającym roku"
Źródło: tvn24
- Wiem, że wielu z was jest głęboko zawiedzionych wynikiem wyborów. Ja też. Bardziej niż kiedykolwiek będę to w stanie wyrazić - powiedziała Hillary Clinton podczas swojego drugiego wystąpienia po przegraniu z Donaldem Trumpem. Stwierdziła jednak, że nie można się poddawać i trzeba pracować dla "dobra kraju".

Po oficjalnym wystąpieniu dzień po wyborach, podczas którego Clinton przyznała się do swojej porażki, kandydatka demokratów na prezydenta zniknęła ze sceny publicznej. Zaszyła się w swoim domu na dalekich przedmieściach Nowego Jorku z mężem Bilem. Jak przyznała podczas wystąpienia w środę, myślała o tym, że chciałaby zaszyć się tam już na zawsze.

Trzeba działać dalej

- Były takie momenty w minionym tygodniu, że wszystko, co chciałam zrobić, to zwinąć się w kłębek z dobrą książką oraz naszymi psami i już nigdy nie wyjść z domu - powiedziała Clinton podczas wystąpienia na przyjęciu dobroczynnym zorganizowanym przez organizację Children Defense Fund, którą niedoszła prezydent wspiera od początku swojej kariery.Była kandydatka Partii Demokratycznej przyznała, że porażka bardzo ją dotknęła. - Wiem, że wielu z was jest głęboko zawiedzionych wynikiem wyborów. Ja też. Bardziej niż kiedykolwiek będę to w stanie wyrazić - mówiła Clinton. Stwierdziła jednak, że nie można się poddawać. - Tak jak mówiłam już tydzień temu, nasza kampania to nie była jedna osoba czy jedne wybory. Chodziło o kraj, który kochamy i o budowę Ameryki, która jest pełna nadziei i dla wszystkich - powiedziała.- Dla naszych dzieci, dla naszych rodzin i dla naszego państwa, apeluję do was, abyście nadal się angażowali w pracę na każdym poziomie - apelowała Clinton, zwracając się do obecnych na przyjęciu aktywistów. Wyraziła przy tym przekonanie, że jej zdaniem USA są nadal "najwspanialszym krajem na Ziemi", gdzie "każdy może wygrać".

Autor: mk/ja / Źródło: Reuters

Czytaj także: