Amerykańska marynarka wojenna prawdopodobnie zlokalizowała na głębokości 4,5 tys. metrów wrak statku handlowego El Faro - podały amerykańskie władze. El Faro zatonął w okolicach wysp Bahama na początku października. Na jego pokładzie było 28 Amerykanów i 5 Polaków.
"Zespół poszukiwawczy U.S. Navy za pomocą sonaru odkrył wrak około 240-metrowego statku w okolicy ostatniej znanej pozycji El Faro" - czytamy w oświadczeniu Krajowego Zarządu ds. Bezpieczeństwa Transportu, który prowadzi dochodzenie ws. zatonięcia kontenerowca.
Wreckage of missing cargo ship believed to be #ElFaro located in about 15,000 feet of water: https://t.co/uPIrWfgxL8
— NTSB (@NTSB) listopad 1, 2015
Wrak zlokalizowano podczas piątej próby poszukiwawczej. Dokonał tego zespół z amerykańskiego okrętu "Apache", przy pomocy sonarów. Statek leży na głębokości 4572 metrów, na obszarze ostatniej znanej pozycji "El Faro" - w pobliżu Crooked Island, w archipelagu Wysp Bahama.
Jeżeli te informacje zostaną potwierdzone, pod wodę zostanie wysłany pojazd podwodny z kamerą, która pozwoli ustalić dokładne powody tragedii i zlokalizować ciała marynarzy.
Zniknięcie El Faro
Kontenerowiec El Faro wypłynął z portu Jacksonville na Florydzie 29 września, mimo ostrzeżeń meteorologów, że Joaquin - burza tropikalna - przybiera na sile i przekształca się w huragan. Statek o długości 240 metrów był obciążony kontenerami i samochodami. El Faro stracił łączność ze Strażą Przybrzeżną 1 października, po zgłoszeniu, że nabrał wody, a silniki straciły moc.
Żaden z członków 33 osobowej załogi nie został uratowany. Była to najtragiczniejsza katastrofa statku płynącego pod banderą USA od ponad 30 lat.
Po tragedii z wody zaczęto wyławiać przedmioty, które pochodziły ze statku. Z wody wyłowiono także jedno ciało. Poszukiwania marynarzy trwały do 8 października. Tego dnia prezydent USA Barack Obama złożył kondolencje rodzinom 28 Amerykanów i 5 Polaków, którzy zginęli.
Po tragedii rodzina jednego z członków załogi statku handlowego pozwała uznanego za zaginionego kapitana i właściciela kontenerowca na 100 mln dolarów. Prawnik reprezentujący rodzinę ocenił, że ponad 40-letni statek nie był zdolny do żeglugi, ale mimo to pływał.
O poszukiwaniach statku informowaliśmy przed kilkoma tygodniami:
Autor: kło / Źródło: Reuters