37-latka kierująca mercedesem, który uderzył w niedzielę w polski autokar, jest policjantką z Berlina - donosi berliński dziennik "BZ" na swojej stronie internetowej. Beatrice D. jechała z przyjaciółmi do Polski by taniej kupić papierosy.
37-latka, według informacji dziennika, od kilku miesięcy była na zwolnieniu lekarskim. Nie jest poważnie ranna, ale jej stan uniemożliwia przesłuchanie przez niemiecką policję. Kobieta przebywa na oddziale psychiatrycznym szpitala Vivantes w berlińskiej dzielnicy Neukoelln. Prokuratura podejrzewa ją o nieumyślne zabójstwo.
Zeznania przyjaciół kobiety pokrywają się z zeznaniami świadków, którzy mówią, że Niemka nie korzystała z pasu rozbiegowego i chciała od razu wjechać na skrajnie prawy pas ruchu. Wtedy właśnie doszło do zderzenia z autokarem. Ponadto auto jechało ze zbyt dużą prędkością, a niedzielę w Berlinie padał deszcz i nawierzchnia dróg była mokra.
13 zabitych
Do wypadku polskiego autokaru doszło w niedzielę przed południem w okolicach Berlina. Jechało nim 47 turystów wracających z wycieczki w Hiszpanii i dwóch kierowców. 13 osób zginęło, 29 wciąż jest w szpitalach.
Źródło: "BZ"