Amerykanie zdecydowali o poddaniu pierwszego z budowanych lotniskowców nowej generacji, Gerald R. Ford (CVN-78), testom szokowym na pełnym morzu. Testy te mogą opóźnić przewidywany termin jego wejścia do służby o co najmniej pół roku.
W ramach testów szokowych na morzu prowadzone są strzelania z ostrej amunicji oraz detonowane ładunki wybuchowe w pobliżu okrętu, by sprawdzić jego wytrzymałość i żywotność w ekstremalnych warunkach.
Test kadłuba, technologii i załogi
Na ich podstawie testowana jest nie tylko konstrukcja samego kadłuba, ale również użyte w nim nowe technologie oraz takie zachowanie personelu pokładowego, które zapewni im maksimum bezpieczeństwa w sytuacji zagrożenia.
Testy tego typu są normą w amerykańskiej flocie przy wprowadzaniu do służby całkiem nowych modeli okrętów. Aby nie opóźniać przyjmowania jednostek do służby, przeprowadzane są jednak często na drugim lub trzecim ukończonym okręcie.
Spór wojskowych z cywilami
Zlecenie przeprowadzenia wszechstronnych testów szokowych początkowo dotyczyć miało drugiej budowanej jednostki, jednak ma ona być gotowa do służby dopiero w 2022 lub 2023 roku. W związku z tym testy ostatecznie zostaną przeprowadzone na pierwszym z serii okrętów, którego budowa jest na ukończeniu i przewidywało się, że będzie mógł wejść do służby w marcu 2016 roku.
Poddanie testom pierwszego z budowanych lotniskowców i tym samym niemal pewne opóźnienie jego wejścia do służby wywołało silną krytykę ze strony kręgów wojskowych. Jak zauważa "Bloomberg", odzwierciedla to istniejący od dłuższego czasu spór pomiędzy wojskowymi, dążącymi do jak najszybszego przyjmowania nowych okrętów, i cywilnymi pracownikami Pentagonu, którzy naciskają na przeprowadzanie większej ilości jego testów.
- Możliwość opóźnienia wejścia do służby CVN-78 była wiadoma i wzięta pod uwagę - podkreślono w lakonicznym oświadczeniu, cytowanym przez portal „Defense News”.
Przyszłość amerykańskiej floty
USS Gerald R. Ford jest pierwszym z dziesięciu planowanych amerykańskich lotniskowców z napędem jądrowym, które zastąpić mają obecnie służące lotniskowce typu Nimitz. Nowe okręty mają wyporność 100 tys. ton, długość 332,8 metrów i będą mogły zabierać na pokład do 90 samolotów i śmigłowców, a także dronów.
Podobnie jak obecne lotniskowce typu Nimitz, nowe okręty mają być trzonem amerykańskiej floty przez kolejne 50 lat.
Autor: mm/ja / Źródło: Defense News, Bloomberg, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Navy graphic