Terroryści zajęli Ministerstwo Sprawiedliwości

Aktualizacja:

Rośnie liczba ofiar zorganizowanych przez talibów ataków w Kabulu. Według danych afgańskiego ministerstwa zdrowia w walkach zginęło co najmniej 26 osób, a 55 zostało rannych. W sumie zamachowcy zaatakowali w kilku punktach afgańskiej stolicy. Wtargnęli m.in. do Ministerstwa Sprawiedliwości, w którym przebywał szef resortu.

Celami zamachowców były położony tuż obok pałacu prezydenckiego budynek budynek Ministerstwa Sprawiedliwości, a także siedziba Ministerstwa Oświaty, centrum rehabilitacji więźniów w północnej części Kabulu.

Minister uwięziony?

Według pierwszych informacji, co najmniej 5 uzbrojonych ludzi, ubranych w kamizelki z ładunkami wybuchowymi, uderzyło w siedzibę Ministerstwa Sprawiedliwości. Z budynku rozległy się odgłosy wybuchów i strzały. Według jednego z pracowników resortu, zabili co najmniej trzy osoby. Część terrorystów może wciąż przebywać w budynku.

Jest tam też minister sprawiedliwości Afganistanu Mohammad Sarwar Danisz. Przez telefon komórkowy powiedział agencji AP, iż w budynku trwa wymiana ognia. - Trwają walki. Używają granatów i broni maszynowej - powiedział minister.

Gmach został otoczony przez wojsko. Do tej pory w budynku zabito 4 napastników. - W trakcie operacji w Ministerstwie Sprawiedliwości zabito czterech terrorystów. Operacja trwa - powiedział rzecznik afgańskiego MSW Zemarai Bashary.

Kolejne cele

Akcja terrorystów zaczęła się od podwójnego zamachu samobójczego w budynku administracji penitencjarnej. W innym miejscu w afgańskiej stolicy, niedaleko Ministerstwa Oświaty, w powietrze wysadził się otoczony przez policję zamachowiec samobójca. Nie zabił nikogo, poza sobą.

Kolejnym celem ataku był rządowy ośrodek rehabilitacji więźniów w dzielnicy Chajr Chana. Jak powiedział cytowany przez Associated Press przedstawiciel policji Zalmaj Chan, atak w tym punkcie spowodował "wiele ofiar". Jednak potwierdzonych i konkretnych liczb jeszcze nie znamy.

Talibowie: to my

Rzecznik Talibanu Zabiullah Mudżahid telefonicznie poinformował biura głównych agencji w Kabulu, iż zamachu dokonali talibowie, wysyłając do akcji 5-7 uzbrojonych zamachowców-samobójców.

Do brawurowej akcji talibów - podkreśla Associated Press, doszło na dzień przed przylotem do stolicy Afganistanu specjalnego wysłannika nowej administracji amerykańskiej do regionu Richarda Holbrooke'a.

Źródło: PAP