Rząd Tanzanii rozważa podjęcie działań prawnych, aby zmusić Niemcy do wypłacenia reparacji za popełnione ponad wiek temu, w czasach kolonialnych, okrucieństwa w Tanganice - poinformował w środę minister obrony kraju Hussein Mwinyi.
Weźmiemy pod uwagę działania podjęte przez rządy Kenii i Namibii, ubiegając się o odszkodowania - dodał polityk.
Niemiecka ambasada w Tanzanii nie skomentowała wystąpienia ministra.
Reparacje za zbrodnie
Tanzania, nazywana wcześniej Tanganiką, do I wojny światowej była kolonią Cesarstwa Niemieckiego. Znana była pod nazwą Niemiecka Afryka Wschodnia.
To tam niemieckie wojsko po powstaniu Maji-Maji trwającym w latach 1905-1907 popełniało zbrodnie na tubylcach z 20 grup etnicznych.
Jeśli rząd Tanzanii - jak pisze agencja AP - będzie naciskać na wypłacenie reparacji, dawna Afryka Wschodnia może stać się kolejnym przykładem uzyskania odszkodowań od kolonizatorów. Udało się to sąsiadującej z nią Kenii, w której grupa obywateli wygrała odszkodowania od rządu brytyjskiego.
W 2013 roku brytyjski rząd wyraził ubolewanie z powodu represji obejmujących torturowanie Kenijczyków walczących o wyzwolenie w latach 1950-60 spod brytyjskiej władzy. Około 5200 torturowanym wówczas Kenijczykom wypłacił tytułem odszkodowania 21,5 mln dolarów, czyli średnio ponad 4 tys. dolarów każdemu.
Wobec Niemiec roszczenia zgłosiła już inna ich była kolonia - Namibia. W styczniu Niemcy poinformowały, że wypłacą odszkodowanie rządowi Namibii za wymordowanie tam 65 tys. ludzi podczas okupacji kolonialnej.
W styczniu także ludy Herero i Nama wniosły pozew zbiorowy przeciwko Niemcom w sądzie w Nowym Jorku, domagając się odszkodowań dla rodzin ofiar. Rozmowy między rządem Niemiec i Namibii trwają.
Autor: adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons