W wybuchu autobusu na Sri Lance zginęło 16 osób, a 40 kolejnych jest rannych. Za krwawy zamach odpowiedzialne jest najprawdopodobniej ugrupowanie Tamilskich Tygrysów.
Bomba wybuchła podczas wieczornego szczytu komunikacyjnego. Dlatego też ranni to nie tylko podróżni, ale również przechodnie, którzy znajdowali się w pobliżu prowizorycznego dworca.
Eksplozja była tak silna, że zniszczyła również część przyległych budynków.
Fala terroru na wyspie nie ustaje od stycznia tego roku. Wtedy to rząd zerwał zawieszenie broni z tamilskimi rebaliantami, walczącymi o utworzenie niezależnego państwa na północy i wschodzie kraju.
Władze szacują, że walka Tygrysów Tamilskiego Ilamu o niepodległość pochłonęła już ponad 70 tysięcy ofiar.
Źródło: Reuters, TVN24