Jesteśmy dumni z tego, że dokonaliśmy samobójczego ataku na biuro ONZ w Islamabadzie - powiedział rzecznik pakistańskich talibów Azam Tarik w rozmowie telefonicznej z agencją AP. W poniedziałek zamachowiec samobójca zabił tam pięciu pracowników Światowego Programu Żywnościowego (WFP).
- Będziemy wysyłać więcej bombiarzy na takie ataki - zapowiedział rzecznik talibów. Nie wyjaśnił, dlaczego zaatakowano oenzetowską instytucję, która niesie pomoc humanitarną, stwierdził jedynie, że ONZ i jej agencje to "niewierni".
Rzecznik zagroził, że w przyszłości talibowie będą atakować przedstawicieli pakistańskich sił bezpieczeństwa, budynki rządowe i amerykańskie instalacje.
Cywile bez pomocy?
Zamach, w którym zginęło pięciu pracowników WFP, zmusił ONZ do czasowego zamknięcia biur WFP w Pakistanie. Jak pisze AP, poniedziałkowy zamach wystawił na atak wiele międzynarodowych organizacji pomocowych dostarczających pomoc milionom cywilów dotkniętych walkami pakistańskich sił rządowych z islamskimi bojownikami.
Źródło: PAP