Tajemnicza śmierć na statku kapitana Phillipsa

Kontenerowiec Maersk Alabama w 2009 r. stał się celem ataku somalijskich piratów Wikipedia.pl

Dwaj mężczyźni, byli członkowie Navy SEALs, zostali znalezieni martwi na pokładzie kontenerowca Maersk Alabama. Przyczyną zgonu obu, jak wykazała sekcja zwłok, była niewydolność oddechowa i podejrzenie ataku serca.

44-letni mężczyźni pracowali dla firmy Trident Group, która zajmowała się ochroną olbrzymiego kontenerowca. Wcześniej obaj służyli w siłach specjalnych amerykańskiej marynarki - Navy SEALs. Ich ciała zostały znalezione w ubiegły wtorek przez jednego z członków załogi statku. Kontenerowiec dwa dni wcześniej dopłynął do Seszeli.

Ślady narkotyków w kabinie

Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci byłych "sealsów" była niewydolność oddechowa połączona z podejrzeniem ataku serca.

Jak poinformowała policja, dalsze badania będą prowadzone w celu ustalenia, czy Jeffrey Reynolds i Mark Kennedy zażyli substancję, która mogła przyczynić się do ich śmierci. Policjanci nie wykluczają bowiem, że mężczyźni brali wcześniej narkotyki, na co może wskazywać strzykawka i ślady heroiny, które zostały znalezione w ich kabinie.

Żegluga Maersk, która zatrudnia Grupę Trident, poinformowała w ubiegłym tygodni, że po tych wydarzeniach firma ochroniarska będzie przeprowadzała losowe testy narkotykowe swoich pracowników.

Atak piratów, historia jak z filmu

W 2009 r. ponad 150-metrowy kontenerowiec Maersk Alabama stał się celem ataku somalijskich piratów u wybrzeży wschodniej Afryki. Czterech uzbrojonych mężczyzn wtargnęło na pokład kontenerowca. Piraci wzięli kapitana statku - Richarda Phillipsa - jako zakładnika. Trzy dni później wojskowi snajperzy zabili trzech piratów, a jednego schwytali. Phillips wyszedł z tych wydarzeń bez szwanku.

To na podstawie tamtych wydarzeń w 2013 r. nakręcono film "Kapitan Phillips", który zdobył sześć nominacji do Oscara, w tym za najlepszy film.

Autor: db/ja / Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia.pl